Nikt już nie chce diesli? Też wolisz "benzynę"?

To już pewne. Bieżący rok zamknie się kolejnym rekordem pod względem importu do Polski używanych samochodów z zachodu.

Jak informuje instytut Samar w listopadzie - w ramach prywatnego importu - trafiło do naszego kraju 59 435 używanych pojazdów. To wynik aż o 12,6 proc. lepszy niż w ubiegłym roku!

Importowi sprzyja łagodna aura. Nabywców nie odstraszył nawet wysoki kurs euro. W okresie od stycznia do końca listopada polską granicę przekroczyło już przeszło 730 tys. tego typu pojazdów. W porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku wynik jest wyższy o 7 proc.

Największy wzrost importu dotyczy marek koreańskich. Od stycznia do końca listopada do Polski trafiło m.in. 13 316 używanych aut z logiem Hyundaia i 10 855 egzemplarzy Kii. W porównaniu do sytuacji sprzed roku wzrost wynosi odpowiednio 28,1 proc. i 25,1 proc!

Reklama

Liderem na rynku używanych aut z importu pozostaje Volkswagen z wynikiem przeszło 100 tys. sprowadzonych do Polski aut. Drugie miejsce należy do Opla (nieco ponad 86 tys. samochodów), a trzecie do Audi (ponad 67 tys. aut).

W rankingu najpopularniejszych modeli królują samochody marek niemieckich. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych aut znalazł się tylko jeden pojazd spoza Niemiec. Największym wzięciem cieszą się w Polsce odpowiednio: 1. Audi A4, 2. Volkswagen Golf, 3.Volkswagen Passat, 4. Opel Astra i 5. BMW serii 3. W pierwszej dziesiątce znalazły się też: 6.Renault Scenic, 7. Ford Focus, 8. Audi A3, 9. Opel Zafira i 10. Audi A6.

Średni wiek samochodu pochodzącego z prywatnego importu wynosi obecnie 11 lat, a średnia wartość oscyluje w okolicach 15 tys. zł.

Warto zauważyć, że od dłuższego czasu słabnie popularność samochodów wyposażonych w silniki wysokoprężne. Obecnie ich udział w imporcie wynosi około 45 proc. Klienci odwracają się od diesli ze względu na wysokie koszty napraw związanych z ewentualną wymianą wtryskiwaczy, dwumasowego koła zamachowego czy filtra cząstek stałych.

W kolejnych miesiącach ten trend może się nasilać. Im nowsze konstrukcyjnie diesle, tym bardziej skomplikowane, a tym samym bardziej usterkowe i kosztowne w naprawach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody używane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy