Niezwykły wynalazek Forda

We Frankfurcie zobaczyć można prawdziwy wysyp prototypów samochodów autonomicznych. Prace nad pokoleniową zmianą w dziedzinie motoryzacji rodzą jednak nieznane do tej pory problemy.

Niedawno specjaliści Volkswagena wyliczyli, że przeciętny kierowca, przez całe życie, spędza za kółkiem ponad 4 lata! Oznacza to, że po upowszechnieniu się pojazdów autonomicznych, trzeba będzie zagospodarować ten czas. Prowadzenie, chociaż bywa męczące, dla wielu osób stanowi przecież źródło relaksu i rozrywki.

Właśnie z tego względu wnętrza prototypowych konstrukcji przypominają przedziały nowoczesnych pociągów. Producenci skłaniają się w kierunku rozsuwanych na boki, portalowych drzwi i konferencyjnego układu foteli vis a vis. W każdym z konceptów znajdziemy też ogromne, ciekłokrystaliczne wyświetlacze pozwalające pasażerom korzystać z wirtualnych rozrywek.

Reklama

Taka architektura rodzi jednak szereg problemów. Największym z nich jest zapewnienie pasażerom odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Ustawienie foteli przodem do siebie wyklucza chociażby klasyczny układ poduszek powietrznych. Airbagu nie można np. zamontować w kierownicy, bo ta - docelowo - zniknie z kabiny. Jak radzą sobie z tym problemem motoryzacyjni giganci?

Ciekawe rozwiązanie opatentował właśnie Ford. Amerykanie postawili na prostotę - zamontowany pomiędzy fotelami, składany stolik. W zależności od potrzeb przewozowych, gdy auto służyć ma np. jako "bagażówka", stolik można całkowicie złożyć w podłogę, uzyskując dzięki temu płaską przestrzeń. W przypadku podróży z pasażerami na pokładzie stolik rozkłada się tworząc nie tylko miejsce dla "kawiarnianych" pogawędek, ale też chroniąc pasażerów przed skutkami wypadków. W obrzeżach blatu zamontowano bowiem, chroniącą wszystkich pasażerów, okrągłą poduszkę powietrzną.

Oczywiście pomysł ma swoje słabe strony, ale świetnie sygnalizuje błahe - z pozoru - problemy, jakie niesie ze sobą motoryzacyjny postęp. Jak sądzicie, czy takie właśnie airbagi, już za kilka lat, chronić będą użytkowników autonomicznych pojazdów?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy