Niemiecki koncern motoryzacyjny ogłasza upadłość. Istniał 156 lat

Trudna sytuacja gospodarcza odbija się również na firmach w branży motoryzacyjnej. Po 156 latach istnienia wnioski o wszczęcie standardowego postępowania upadłościowego złożyły spółki należące do koncernu Borgers SE & Co. KGaA.

Pod tą enigmatyczną nazwą kryje się grupa przedsiębiorstw z siedzibą w niemieckim Bocholt. Jej historia sięga 1866 r., wówczas była to rodzinna firma zajmująca się dostarczaniem waty służącej do wyściółek siedzeń w powozach. Z biegiem lat działalność firmy znacznie się poszerzyła, dziś w 19 fabrykach zatrudnia około 5 tysięcy pracowników i zajmuje się m.in. produkcją materiałów wygłuszających oraz wykładzin. 

Jeden zakład produkcyjny Borgers istnieje również w Polsce

Poza fabrykami w Niemczech, koncern ma zakłady produkcyjne w Chinach, Czechach, Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Wielkiej Brytanii, a także w Polsce - w 2017 r. otwarto zakład produkcyjny w Złotoryi. 

Reklama

Niestety, rosnące ceny energii i wysokie koszty materiałów doprowadziły do utraty płynności firmy. W związku z tym w niemieckim sądzie złożone zostały wnioski o wszczęcie postępowania upadłościowego dla wchodzących w skład koncernu spółek Borgers SE & Co. KGaA, Borgers Management SE, Johann Borgers GmbH, Johann Borgers Berlin GmbH i Borgers Süd GmbH. 

Postępowanie to nie dotyczy spółek działających poza granicami Niemiec, a produkcja w zakładach jest kontynuowana. 

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy