Niemcy wydłużają kontrole na granicach. Będą coraz dłuższe kolejki

Niemcy, przynajmniej na razie, nie zamierzają rezygnować z kontroli na swoich granicach, również na odcinku, na którym sąsiadują z Polską. Zdecydowano, że zostają one wydłużone na kolejne 20 dni.

Kontrole na granicach z Niemcami wydłużone

W połowie października Niemcy zdecydowali się na czasowe wprowadzenie kontroli na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią. Władze naszych sąsiadów zza Odry nie zamierzają rezygnować z tego rozwiązania. Podjęto decyzję o przedłużeniu kontroli o kolejne 20 dni. Niemieckie media, powołujące się na agencję dpa, wskazują, że federalna minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, poinformowała już o wszystkim Komisję Europejską.

Niemiecka minister niezmiennie argumentuje, że kontrole mają na celu ograniczenie nielegalnej migracji do kraju naszych zachodnich sąsiadów. Zapewniła przy tym, że kierowany przez nią resort "pozostaje w bliskim kontakcie z krajami sąsiednimi". Zaznaczyła jednocześnie, że podejmowane są starania, by prowadzone kontrole miały "jak najmniejszy wpływ na codzienne życie osób dojeżdżających do pracy", a także dla handlu i osób podróżujących.

Reklama

Od rozpoczęcia kontroli Niemcy ujawnili ok. 90 przemytników

Po raz pierwszy kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią zostały wprowadzone 16 października tego roku - początkowo na 10 dni. Następnie zdecydowano się na przedłużenie ich o kolejne 20 dni. Podobnie jak teraz, szefowa niemieckiego MSW uzasadniała ten krok walką z nielegalną imigracją i przemytem. Z danych resortu wynika, że od rozpoczęcia kontroli na granicach z wymienionymi państwami policja federalna zatrzymała w sumie ok. 90 przemytników. Od tamtego czasu niemiecka policja miała ujawnić ok. 6,9 tys. nieuprawnionych przekroczeń na granicach z tymi trzema państwami. Ponadto "podjęto ok. 2,8 tys. działań, aby zapobiec nieuprawnionemu wjazdowi i położyć kres nieuprawnionemu pobytowi".

Kontrole są odczuwalne dla kierowców

Przywrócenie wyrywkowych kontroli może dawać się we znaki kierowcom. Przykładowo, w poniedziałek na autostradzie A4 przed granicą z Niemcami w Jędrzychowicach powstał korek, który po południu sięgał ok. 8 km. Powodem takiego stanu rzeczy były właśnie prowadzone przez niemieckie służby kontrole. Jak informuje Polską Agencję Prasową Magdalena Szumiata z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z przeprowadzonych obserwacji wynika, że największe zatory powstają właśnie w poniedziałki. Zwróciła również uwagę, że sytuacja na drogach jest monitorowana, a także podejmowane są działania mające zapewnić kierowcom bezpieczeństwo. Stwierdziła jednak, że "wprowadzenie objazdów jest niemożliwe".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kontrola graniczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy