Niedźwiedź włamał się do auta i... odjechał. Niedaleko
Niedźwiedź w amerykańskim stanie Kolorado utknął w samochodzie, urządził sobie krótką przejażdżkę, po czym rozbił pojazd, uderzając w skrzynkę pocztową - podał w poniedziałek portal BBC News.
Według BBC, które powołuje się na lokalne władze, obecnie w okolicy miasta Durango (południowy zachód stanu Kolorado) każdego tygodnia dwa-trzy niedźwiedzie klinują się w samochodach. Trafiają do nich w poszukiwaniu jedzenia, bo w tym roku brakuje im pożywienia - mówił BBC rzecznik biura szeryfa w hrabstwie La Plata, Dan Bender.
Jak tłumaczył, niektóre niedźwiedzie nauczyły się nawet otwierać drzwi pojazdów klamką, ale - jak dodał - pierwszy raz zwierzę spróbowało jazdy samochodem.
Bender wyjaśnił, że niedźwiedź nie uruchomił pojazdu, ale prawdopodobnie zwolnił hamulec ręczny, przez co samochód stoczył się z górki i uderzył w skrzynkę na listy mieszkańca Durango, Rona Corneliusa. "Zazwyczaj nie wstaję o 5 rano, no chyba że niedźwiedź jedzie ulicą" - żartował Cornelius w rozmowie z lokalną gazetą "Durango Herald".
Zwierzę przeżyło wypadek i uciekło. Władze apelują do mieszkańców, by nie zostawiali jedzenia w samochodach oraz by zamykali drzwi pojazdów na klucz.