Nie stanął więc go zastrzelili
Lubelska policja odwołała się od wyroku, który zapadł pod koniec czerwca.
Sąd przyznał prawo do odszkodowania rodzinie motocyklisty zastrzelonego przez funkcjonariuszy. Wypadek miał miejsce trzy lata temu w Chodlu na Lubelszczyźnie. Policjanci przez pomyłkę wzięli chłopaka za sprawcę napadu na hurtownię i ostrzelali.
Motocyklista jechał trasą, na której trwała obława. Nie zatrzymał się do kontroli i uciekał - bo jak się później okazało, nie miał prawa jazdy. Zmarł od strzałów z broni maszynowej. Sąd nie kwestionował prawa do użycia broni, ale sposób.
Strzelający z pistoletu maszynowego funkcjonariusz nie był wystarczająco przeszkolony, co mogło mieć wpływ na to, że padły strzały śmiertelne, a nie tylko służące obezwładnieniu. Brak szkolenia to wina policji ? uznał sąd i przyznał prawo do odszkodowania. Kwotę miało określić osobne postępowanie.