Nie oczyścił ciężarówki. Przez dodatkowe 53 kg zajmie się nim prokuratura

Lód spadający z ciężarówki to bardzo niebezpieczne zjawisko, ale niestety wciąż na drogach można zaobserwować takie zdarzenia. Oczywiście wynika to z faktu, że bryły spadają ze sporej wysokości, a przy tym są dość ciężkie. Jak bardzo, obrazuje to sytuacja ze Szwajcarii.

Lód znajdujący się na naczepie ciężarówki ważył 53 kg.
Lód znajdujący się na naczepie ciężarówki ważył 53 kg.Zuger Polizei/UWE ZUCCHI/DPA Picture-Alliance viaAFP

Nie oczyścił naczepy. Lód ważył 53 kg

Lód i bryły śniegu, które spadają z naczep ciężarówek, mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń samochodów jadących za nimi, ale to nie wszystko. Stanowią także śmiertelne zagrożenie dla osób podróżujących tymi autami. Pojazd, z którego spadają bryły lodu, a właściwie jego kierowca, może doprowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Nie dziwi w związku z tym fakt, że szwajcarscy policjanci, którzy patrolowali autostradę A4 między miejscowościami Krussnacht i Rotkreuz, po zobaczeniu, że z naczep jednej z ciężarówek spada lód, postanowili zatrzymać kierowcę ciężarówki do kontroli.

Kontrola wykazała, że na naczepie znajdowały się jeszcze płaty o grubości nawet 5 cm. Co więcej, okazało się, że ich łączna waga to 53 kg.

53 kg lodu na naczepie. Jaka kara dla kierowcy?

Węgierski kierowca przed ruszeniem w drogę miał obowiązek oczyścić naczepę. Na tym jednak oczywiście nie skończyła się cała sytuacja. Policja zgłosiła ją prokuraturze, a ta, jak informują szwajcarscy funkcjonariusze, nałoży na Węgra grzywnę w wysokości kilkuset franków. Trzeba jednak przyznać, że cała sytuacja i tak zakończyła się pozytywnie – spadający lód nie zrobił nikomu krzywdy.

Spadający lód z naczepy. Jak się zachować?

Jeżeli w czasie podróży zauważymy, że z jadącej przed nami ciężarówki spadają bryły lodu i śniegu, najlepszym rozwiązaniem będzie zwiększenie odstępu od tego pojazdu, by uniknąć ewentualnego ryzyka uderzenia. Nawet, jeśli zachowamy odstęp, w dalszym ciągu powinniśmy zachować ostrożność i uważnie obserwować sytuację. Oznacza to, że musimy być przygotowani na ewentualną konieczność omijania spadających brył lodu. Te po uderzeniu o asfalt mogą rozbić się na mniejsze kawałki i zamienić w niewielkie „pociski”, które obsypią nasz samochód.

Warto pamiętać, że lód, który odrywa się od naczepy, ze względu na swoją powierzchnię nośną nie spada od razu. Zazwyczaj płaski i cienki kształt sprawia, że oderwane fragmenty w pierwszej fazie, niesione pędem powietrza, mogą poszybować w górę. Oczywiście, jeśli jesteśmy świadkami takiej niebezpiecznej sytuacji, możemy także, a nawet powinniśmy, powiadomić policję.

Jak odśnieżyć naczepę? Pomoc znajdziesz na MOP-ach

Warto jednak zaznaczyć, że samo oczyszczanie naczepy ciężarówki może być bardzo niebezpieczną czynnością dla kierowców. Na szczęście w naszym kraju od 2021 roku przy nowych Miejscach Obsługi Podróżnych w każdym przetargu na dzierżawę komercyjnego MOP-u znajdowały się zapisy o możliwości wybudowania rampy do odśnieżania ciężarówek. Od 2024 r. natomiast jest to już bezwzględny wymóg dla wszystkich nowych dzierżawców. Rampy mają prostą konstrukcję. Kierowca może wjechać obok niej swoim pojazdem, a następnie bezpiecznie wejść na górę i odśnieżyć dach.

PolicjaPolicja