Nie chciał być gorszy od Hamiltona i kupił potwora. Kosztował 11 mln złotych!
Debiut drogowego bolidu od AMG przez lata stał pod znakiem zapytania. Finalnie inżynierom udało się sprostać europejskim normom i oto jest. Mercedes-AMG One to mocno limitowany hipersamochód, który czerpie pełnymi garściami z bolidów F1. Cena? Kosmiczna, ale chętnych nie brakuje. Swój egzemplarz odebrał właśnie Valtteri Botttas!
Kolejne Mercedesy-AMG One trafiają do szczęśliwców, którzy kilka lat temu wpisali się na listę. Próg wejścia był wysoki, bowiem każdy 1 z 275 egzemplarzy kosztował ok. 2,7 mln dolarów (ok. 11 mln złotych). Valtteri Bottas, kiedyś kierowca F1 w zespole Williams, później AMG Petronas F1 Team, a teraz Alfy Romeo, właśnie odebrał swój egzemplarz. Fin jest przekonany, że na ten samochód było warto czekać.
Fiński kierowca zamówił samochód kilka lat temu, kiedy jeszcze jeździł dla Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team. Niemniej, tak jak wszyscy inni, musiał odczekać swoje. Wreszcie jednak niebieski AMG One został oficjalnie przekazany w jego ręce. Istnieje szansa, że spotka się na światłach z Lewisem Hamiltonem, który zamówił dwa takie auta - jednego dla siebie, a drugiego dla swojego ojca.
Mercedes-AMG One to bez wątpienia jedna z najciekawszych premier ostatnich lat. Za kabiną pasażerską pracuje silnik V6 o pojemności 1.6-litra, który “kręci się" do 11 tys. obr./min. Przy wsparciu trzech elektrycznych silników, hybrydowy napęd generuje łącznie moc 1063 KM. Auto waży blisko 1700 kg, ma 7-biegową skrzynię automatyczną, napęd na wszystkie koła, a do pierwszej “setki" przyspiesza w 2,9 sekundy.
Mało imponujące? Cóż, podobny czas od 0 od 100 km/h potrafi osiągnąć dziś także wielka limuzyna AMG, jednak model One od 0 do 300 km/h potrzebuje tylko 15,6 sekundy. Ten bolid to rzecz jasna hybryda plug-in, która potrafi poruszać się w trybie elektrycznym - deklarowany zasięg na prądzie to ok. 18 kilometrów (akumulator 8,4 kWh).