Narwany jak Polak za kółkiem. Co trzeci kierowca skory do bitki?
Oprac.: Paweł Rygas
Mało kto wie, że Polacy należą do jednych z najagresywniejszych uczestników ruchu drogowego. Aż 1/3 przyznaje, że zdarzyło im się wysiąść z auta, by przekonać do "swoich racji" innego kierowcę.
- 5 kwietnia obchodzimy dzień drogowej uprzejmości
- Polacy mają w tym względzie dużo do nadrobienia
- Co trzeci polski kierowca przyznaje, że zdarzyło mu się wysiąść z auta i pokłócić się z innym uczestnikiem ruchu
Dziury, korki i brak miejsc parkingowych to chleb powszednich polskich kierowców. Nie dziwi więc, że wielu z nich miewa problemy z utrzymaniem na wodzy nadszarpniętych jazdą nerwów.
Niestety, według statystyk, Polakom najczęściej w Europie zdarza się wysiąść z auta i pokłócić z innym uczestnikiem ruchu drogowego. Eksperci podkreślają, że warto być miłym dla innych kierowców - pozytywny wpływ dobrych uczynków na nasz organizm potwierdza wiele badań.
Bycie uprzejmym nic nie kosztuje, a może nas wprawić w dobry nastrój. Gdy pomagamy w naszym organizmie zwiększa się wydzielanie oksytocyny i dopaminy nazywanych hormonami szczęścia. Wzrasta również poziom serotoniny, neurotransmitera pomagającego regulować nastrój. Czujemy się lepiej, podnosi się nasza samoocena i ogólne poczucie satysfakcji. Bycie dobrym dla innych obniża także stres i ciśnienie krwi. Warto więc być uprzejmym - w pracy, w sklepie i... za kierownicą.
Narwany jak Polak. Co trzeci kierowca skory do bitki?
Polscy kierowcy oceniają siebie jako:
- uważnych (74 proc.),
- spokojnych (69 proc.)
- uprzejmych (32 proc.)
Takie dane płyną z raportu Europeans and Responsible Driving 2021 przeprowadzonego przez pracownię badawczą IPSOS . Dla porównania innych uczestników ruchu często określamy jako:
- nieodpowiedzialnych (66 proc.),
- agresywnych (33 proc.),
- niebezpiecznych (33 proc.).
Co drugi z polskich kierowców przyznaje się, że trąbił ze złością na inne auto, a co trzeci, że zdarzyło mu się obrazić innego użytkownika drogi. Co ciekawe, jedna trzecia korzystających z auta Polaków przyznaje także, że zdarzyło im się wysiąść z auta i na drodze pokłócili się z innym kierowcą - to najwyższy odsetek w Europie.
"Każdy z nas powinien przede wszystkim jeździć i zachowywać się tak, jakby chciał, by jeździli i zachowywali się inni. Wszelkie niepokoje i stresy powinniśmy zostawiać za drzwiami samochodu, tak by móc być maksymalnie skupionym na jeździe. Trzeba bowiem podkreślić, że uprzejmość wobec innych kierowców to przede wszystkim niewprowadzanie zamieszania na drodze przez odstępstwa od panujących reguł" - tłumaczy Dariusz Wójcicki, ekspert platformy Motointegrator.com.
"Empatyczna jazda nie polega na prostym przepuszczeniu kogoś na skrzyżowaniu, gdy mamy pierwszeństwo. Zachowanie, które może wydawać się nam uprzejme w stosunku do kierowcy A, wcale nie mysi być takie w stosunku do kierowcy B. Ważne jest wyczucie, tak by nasze uprzejmości były jak najbardziej bezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - dodaje Wójcicki.
Przykazania uprzejmej jazdy
Bycie uprzejmym za kierownicą sprowadza się do kilku prostych zasad. Ważne by przede wszystkim kierować przewidywalnie i nie stwarzać zagrożenia na drodze. Powinniśmy pamiętać o tym, by sygnalizować swoje zamiary korzystając z kierunkowskazów, a także zachowywać bezpieczny odstęp od innych pojazdów. Unikajmy gwałtownego hamowania i nagłych zmian pasa ruchu, a już bezwzględnie nie zajeżdżajmy drogi innym.
Warto też powstrzymać się od wykonywania czynności, które mogą oderwać nas od jazdy - czytanie powiadomień na telefonie, zmiana radiostacji czy ustawianie GPS, mogą rozproszyć naszą uwagę i doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji.
"Przede wszystkim bądźmy wyrozumiali. Wszyscy popełniamy przecież błędy. Każdy z nas przecież kiedyś uczył się jeździć, każdy z nas kiedyś był w obcym mieście i każdy z nas miał na pewno nie raz gorszy dzień" - zachęca Dariusz Wójcicki.
***