Napisałem, jak kupuje się nowe auto w Polsce. Handlowcy się na mnie obrazili

Wybór auta zaczyna się od rozmowy. Sposób, w jaki ta rozmowa wygląda, decyduje o tym, gdzie klient ją skończy.
Wybór auta zaczyna się od rozmowy. Sposób, w jaki ta rozmowa wygląda, decyduje o tym, gdzie klient ją skończy.123RF/PICSEL

W skrócie

  • Autor opisuje trudności w zakupie samochodu w polskich salonach, zwracając uwagę na brak profesjonalnej obsługi klienta.
  • Handlowcy reagują niechęcią i pretensjami, nie odnosząc się do istoty problemu, czyli jakości kontaktu i oferty.
  • Systemy korporacyjne i zmieniający się rynek sprawiają, że relacje z klientem schodzą na dalszy plan, co prowadzi do utraty klientów.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

"Przestań pan narzekać"

Ta historia nie jest o mnie. Jest o rynku, który się rozleniwił

Zobacz również:

    Ale nie zamierzam zrzucać winy tylko na handlowców

    Świat poszedł do przodu, ale w salonach czasem stoi w miejscu

    "Zachciało mu się oferty". Serio?

    Gdzieś indziej już to zrozumieli

    Kto się obraża, ten przegrywa

    Baic 5 z LPG za 1 zł. Polacy znów pokochali nowe auta na gazINTERIA.PL
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?