Nanoasfalt wkrótce na drogach? Jakie są jego zalety?
Brytyjscy i niemieccy naukowcy opracowali nową metodę produkcji asfaltu, dzięki której ma on być mniej wrażliwy na starzenie się i warunki atmosferyczna, zaś sama produkcja - mniej energochłonna.
Spis treści:
Odkrycia dokonali naukowcy z uniwersytetu w Swansea i politechniki w Brunszwiku. Opracowali oni nowy dodatek do ciepłej mieszanki asfaltowej (tzw. WMA - warm mix asphalt) oparty o nanokompozytowy materiał zbudowany z gliny modyfikowane j i progenicznej krzemionki.
Można produkować taniej i mniej szkodliwie dla środowiska
Jego dodanie do WMA sprawia, że asfalt może być być produkowany w temperaturach do 40 stopni Celsjusza niższych niż w przypadku tradycyjnych asfaltów. A to oznacza emisję CO2 mniejszą o 15 proc. W samej Wielkiej Brytanii pozwoliłoby to ograniczyć roczną emisję tego gazu o 61 tys. ton. To tyle, ile wynosi łączna emisja z samochodów, które przejechały ponad 480 mln kilometrów.
Większa odporność na warunki atmosferyczne
Co więcej, nowy dodatek zwiększa odporność asfaltu na wilgoć. Asfalty starzeją się pod wpływem warunków atmosferycznych, zmian temperatury, światła słonecznego, wody, a nawet powietrza. Stary asfalt kruszy się , powstają w nim dziury, w konsekwencji tych zjawisk konieczny staje się remont, co znowu oznacza dodatkową emisję CO2. Tymczasem nowy dodatek zmniejsza utlenianie i starzenie się asfaltu, wydłużając jego żywotność. W efekcie remonty odbywają się rzadziej, co pozwala oszczędzić nie tylko CO2, ale również pieniądze.
Czy więc wkrótce będziemy jeździć po nanoasfalcie? Nie jest to wykluczone, ale życie pokazuje, że czas od odkrycia do jego komercjalizacji potrafi być zaskakująco długi...
***