Najwolniejsze miasto Polski

Wrocław rozpaczliwie szuka pomysłu na rozładowanie korków w mieście.

article cover
RMF

Zdaniem miejskich urzędników, ruch tamują przede wszystkim kierowcy, wjeżdżający na skrzyżowania mimo braku przejazdu. Dlatego na jedenastu największych wrocławskich skrzyżowaniach stanęli policjanci, pilnujący ruchu.

Funkcjonariusze nie kierują ruchem, a jedynie przyglądają się kierowcom i interweniują w razie potrzeby. I choć do ideału jest jeszcze bardzo daleko, to chyba nawet najstarsi taksówkarze nie pamiętają, by przejazd przez skrzyżowanie w centrum stolicy Dolnego Śląska odbywał się tak płynnie. A wystarczyło, by z boku stanął umundurowany policjant.

Wrocławscy kierowcy przyznają, że dzięki obecności funkcjonariuszy rzeczywiście jeździ się lepiej:

Kierowcy, na których widok policyjnego munduru nie robi większego wrażenia, muszą liczyć się z mandatem w wysokości nawet 500 złotych. Na takie ryzyko zdecydowało się jednak niewielu śmiałków.

Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej, którzy przeanalizowali dane z samochodowych GPS-ów średnia prędkość z jaką poruszają się kierowcy po Wrocławiu wynosi 23 km/h. Ten wynik stawia Wrocław w ścisłej czołówce najwolniejszych miast Polski.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas