Najwolniejsze miasto Polski
Jak po polu traktorem, tak we Wrocławiu jeździ się w godzinach szczytu.
Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej na podstawie danych wysyłanych przez samochodowe systemy GPS obliczyli, że średnia prędkość to 23 kilometry na godzinę.
Choć w centrum Wrocławia trudno o malownicze, wiejskie pejzaże, to stojąc w korkach nietrudno zauważyć ciężkie maszyny. To jednak nie ciągniki i kombajny zbożowe, ale ciężarówki z naczepami. Tranzyt był bowiem zawsze piętą achillesową stolicy Dolnego Śląska.
Sporo jest również wykopów, które co jakiś czas fundują nam pomarańczowe ekipy remontujące ulice. To wszystko sprawiło, ze Wrocław znalazł się w badaniach na pierwszym miejscu wśród najwolniejszych polskich miast. Dla wrocławskich kierowców to żadna nowość.
Naukowcy z wrocławskiej politechniki chcą jak najszybciej dojść do tego, jak można pomóc dławiącemu się ruchem kołowym miastu. Cały czas prowadzone są badania, których wyniki mają być wykorzystane do stworzenia inteligentnego systemu sterowania ruchem. Powstanie on za trzy lata. Do tego czasu kierowcy we Wrocławiu obowiązywać będzie ruch spacerowy.