Najważniejszy jest ten pierwszy...
Zdanie egzaminu na prawo jazdy to dopiero pierwszy krok w samochodową "karierę". Wymarzony dokument uprawnia wprawdzie do poruszania się autem po drogach, ale nie oznacza wcale, że człowiek, który się nim legitymuje potrafi jeździć.
Prawda - wie jak prawidłowo kręcić kierownicą i umie ruszyć pod górkę z ręcznego, ale na tym jego umiejętności przeważnie się kończą. Oczywiście, nie jest to jego wina. Kilkadziesiąt godzin spędzonych za kierownicą to stanowczo zbyt mało by zrozumieć podstawy fizyki, dobre samopoczucie świeżo upieczonego kierowcy weryfikuje przeważnie pierwsza zima.
Dlatego właśnie tak ważny jest odpowiedni samochód. Ten pierwszy - własny. Kryteriami wyboru są przeważnie cena i koszty utrzymania, ale to nie jedyne, na co powinniśmy zwracać uwagę. Trzeba pamiętać, że to, czego nauczymy się prowadząc ów pojazd wejdzie nam w krew na całe życie. Ważne więc, by zapewniał optymalny kompromis między osiągami, poziomem bezpieczeństwa i kosztami eksploatacji, przy czym do tych ostatnich wliczyć należy również ceny zderzaków i elementów blacharskich...
Oczywiście nie dla każdego z nas głównym kryterium wyboru auta jest cena. Wszyscy pamiętamy chociażby przykład Dody, która zaraz po odebraniu prawa jazdy usiadła za kierownicą porsche. Jej śladem zdaje się również podążać Agnieszka Radwańska. Ona także wydaje się skakać na głęboką wodę. Nasza gwiazda tenisa odebrała właśnie wymarzonego mercedesa CLS. Agnieszka zdawała egzamin na prawo jazdy za drugim razem (co przy polskich przepisach uznać należy za sukces) zaledwie miesiąc temu. W tym miejscu przypominamy, że najsłabsza wersja CLS (z silnikiem diesla) auta ma 224 KM. Benzynowe mają odpowiednio: 272 KM i 388 KM...
Wyprzedzając złośliwe uwagi nastoletnich forumowiczów podkreślamy, że pisząc te słowa nie kierujemy się zazdrością. Trzymamy kciuki za sukcesy Agnieszki i jesteśmy dumni, że krakowianka ciężką pracą jest w stanie zarobić na wymarzony samochód. Z doświadczenia wiemy jednak, że auta o dużej mocy wymagają od kierowcy umiejętności, których kurs przygotowawczy na pewno nie przekazuje. Egzaminy odbywają się przeważnie na corsach czy yarisach, a te popularne samochody niewiele mają wspólnego z napędzanym na tylną oś krążownikiem. Liczymy jednak, że sympatyczna Agnieszka szybko oswoi się ze swoim pierwszym samochodem i okaże się rozważnym kierowcą.
Przyznacie chyba jednak, że mało kto zaczyna swoją motoryzacyjną karierę od nowego mercedesa o mocy grubo powyżej 200 KM.
A jaki był Twój pierwszy samochód?