Najbardziej zakorkowane miasta świata. Polska ma się czego wstydzić

​Jak co roku, amerykańska firma INRIX opublikowała ranking najbardziej zakorkowanych miast świata. I jak co roku, Polska... ma się czego wstydzić.

INRIX to firma, która specjalizuje się w szeroko rozumianej analityce transportu. Poza branżą znana jest z publikowania dorocznego rankingu najbardziej zakorkowanych miast świata. 

Jak powstaje ranking zakorkowanych miast INRIX?

Ranking powstaje na podstawie danych pochodzących głównie od operatorów nawigacji satelitarnej, ale także z miejskich systemów monitoringu, które m.in. zliczają przejeżdżające samochody czy też skanują ich tablice rejestracyjne. 

Na tej podstawie opracowany jest rzeczywisty czas przejazdu różnych odcinków, który następnie jest zestawiany z czasem teoretycznym, czyli w warunkach swobodnego ruchu. W efekcie analitycy otrzymują czas tracony w korkach przez przeciętnego kierowcę. Dodatkowym czynnikiem, który brany jest pod uwagę przy tworzeniu rankingu, jest tzw. prędkość ostatniej mili, czyli na ostatnim odcinku przed celem. 

Reklama

Ten parametr sprawia, że chociaż na pozycję danego miasta wpływa głównie czas tracony w korkach, to jednak czasem miasto, w którym jeździ się wolniej, jest wyżej klasyfikowane od takiego, w którym prędkości jazdy są wyższe, chociaż kierowcy tracą więcej czasu w korkach (np. ze względu na większe odległości do pokonania).

Trzy najbardziej zakorkowane miasta świata

W rankingu za 2022 rok uwzględniono dokładnie 991 miast (ze względu na wojnę pominięto rosyjskie). Najbardziej zakorkowanym miastem okazał się Londyn, w którym kierowcy tracą rocznie w korkach 156 godzin, o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Innymi słowy 6,5 doby kierowcy tkwią w stojących samochodach zamiast wypoczywać czy pracować, produkując PKB. 

Na drugim miejscu zestawienia znalazło się Chicago, które pod względem zakorkowania tylko odrobinę ustępuje Londynowi. W Chicago kierowcy rocznie spędzają w korkach 155 godzin. Na uwagę zasługuje fakt, że poziom zakorkowania tego miasta od zeszłego roku wzrósł aż o 49 proc.

Niechlubne podium uzupełnił Paryż, w którym kierowcy w 2022 w korkach spędzili średnio 138 godzin i jest to o 1 proc. mniej niż w 2021 roku.

Tak wygląda zestawienie dziesięciu najbardziej zakorkowanych miast świata w 2022 roku:

  • Londyn - 156 godzin
  • Chicago - 155 godzin
  • Paryż - 138 godzin
  • Boston - 134 godziny
  • Nowy Jork - 117 godzin
  • Bogota - 122 godziny
  • Toronto - 118 godzin
  • Filadelfia - 114 godzin
  • Miami - 105 godzin
  • Palermo - 121 godzin

Siedem polskich miast w rankingu. Ich władze mogą się wstydzić

W rankingu znalazło się siedem polskich miast. Najgorzej jeździ się po Wrocławiu, a dalej znalazły się Poznań, Warszawa, Kraków i Łódź. Tak to wygląda w szczegółach:

  • Wrocław - miejsce 35. - strata 80 godzin (-4 proc.) 
  • Poznań - miejsce 44. - strata 74 godzin (-14 proc.) 
  • Warszawa - miejsce 51. - strata 64 godzin (+3 proc.) 
  • Kraków - miejsce 53. - strata 66 godzin (+8 proc.) 
  • Łódź - miejsce 78. - strata 58 godzin (+20 proc.) 
  • Gdańsk - miejsce 199. - strata 37 godzin (+20 proc.) 
  • Katowice - miejsce 250. - strata 34 godzin (- 4 proc.)

Dla porównania - tak wyglądy polskie miasta w zestawieniu INRIX za 2021 roku:

  • Poznań - miejsce 21. - strata 87 godzin
  • Wrocław - miejsce 25. - strata 84 godzin 
  • Warszawa - miejsce 44. - strata 62 godzin 
  • Kraków - miejsce 56. - strata 61 godzin 
  • Łódź - miejsce 117. - strata 48 godzin 
  • Katowice - miejsce 261. - strata 35 godzin 
  • Gdańsk - miejsce 318. - strata 31 godzin.

Jak widać, włodarze większości polskich miast niespecjalnie radzą sobie z rozwiązaniem problem korków, a czasem robią wręcz co mogą, by korkami zmusić mieszkańców do zaprzestania korzystania z samochodów.

Na uwagę zasługuje znaczne polepszenie sytuacji w Poznaniu, co spowodowane jest zakończeniem serii inwestycji, które korkowały miasto w 2021 roku (wówczas Poznań zanotował wzrost zakorkowania aż o 45 proc).

Duże powody do wstydu mają władze Łodzi i Gdańska, a niewiele mniejsze - Krakowa. To właśnie w tych miastach sytuacja w ciągu roku pogorszyła się najbardziej. Odrobinę lepiej jeździ się po Wrocławiu, ale to właśnie to miasto - wobec znacznego polepszenia sytuacji w Poznaniu, zyskało miano najbardziej zakorkowanego polskiego miasta w 2022 roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: najbardziej zakorkowane miasta | korki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy