Na stacjach spokój, chociaż może być drożej
Ceny paliw na stacjach benzynowych w przyszłym tygodniu nie powinny się zmienić - oceniają analitycy. Wskazują jednak, że z powodu nieznacznych zmian cen hurtowych niewykluczone są minimalne podwyżki.
Jak ocenia biuro Reflex, na większości stacji powinny utrzymać się dotychczasowe ceny benzyny i oleju napędowego, w przypadku autogazu ceny mogą nieznacznie spadać. Biorąc pod uwagę zmiany cen na rynku hurtowym w ciągu ostatnich dwóch tygodni część właścicieli stacji może podnieść ceny na stacjach, jednak bez wyraźnego wpływu na średnie poziomy cen - ocenia Reflex.
Jednak według portalu e-petrol.pl, zmiana cenników hurtowych nie daje argumentów za podwyżkami cen. W porównaniu z zakończeniem ubiegłego tygodnia jedynie benzyny notowały podwyżkę i to śladową - ocenił portal.
Według e-petrol.pl w przyszłym tygodni średnia cena benzyny 95 będzie zawierać się w przedziale 5,33-5,42 zł za litr, a oleju napędowego 5,28-5,37 zł za litr. Litr autogazu ma kosztować 2,45-2,50 zł.
Z kolei biuro Reflex przypomina, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy średnia cena litra benzyny 95 i oleju napędowego była o 16 groszy niższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Reflex zauważa też, że na rynkach ropy naftowej mijający tydzień okazał się całkiem spokojny, ropa Brent w Londynie pozostawała na poziomie 110 dol. za baryłkę.
Cena utrzymuje się na wysokim poziomie za sprawą napiętej sytuacji na Ukrainie i pogłębiającego się chaosu w Libii - ocenia e-petrol.pl. Portal zwraca uwagę, że nadzieja na to, iż ropa z Libii popłynie szerszym strumieniem, kolejny raz okazała się pobożnym życzeniem. Sytuacja się pogarsza, nowe władze w Trypolisie nie są uznawane przez rebeliantów na wschodzie kraju, którzy wycofują się z zawartego porozumienia w sprawie odblokowywania prac terminali naftowych we wschodnich portach - przypomina portal.(