Na majówkę autem? Wcześniej przygotuj się!
Zaczyna się weekend majowy, a wraz z nim również zagraniczne wyjazdy. W tym roku kalendarz zdecydowanie sprzyja globtroterom.

Im dalej zamierzamy jechać, tym lepiej trzeba się jednak przygotować, w szczególności jeżeli zamierzamy podróżować samochodem. Od czego zacząć?
Przygotowanie auta
Choć o wiosennym przeglądzie samochodu powinniśmy pomyśleć już dawno - jeżeli jeszcze tak się nie stało, to z pewnością ostatni dzwonek, aby sprawdzić wszystkie gumowe elementy i plastikowe osłony, a także układ hamulcowy i kierowniczy. Warto pamiętać, że elementy wystawione na działanie niskich temperatur zdecydowanie szybciej ulegają zniszczeniu - dotyczy to przede wszystkim plastikowych uszczelek oraz gumowych przewodów i pasków.
Ponadto, trudne warunki na ośnieżonej i osolonej drodze, a także bryły lodu występujące na nawierzchni w czasie zimy, mogły doprowadzić do korozji i innych uszkodzeń mechanicznych podwozia oraz wzmóc zużycie hamulców. Nawet dla laika sygnałem ostrzegawczym powinny być wszelkie niepokojące odgłosy, jak np. nadmierne tarcie, stukanie lub pisk. Ich przekaz jest klarowny - czas udać się do warsztatu.
Korzystając z okazji, warto również sprawdzić płyn hamulcowy oraz olej, a nawet płyn do spryskiwaczy. Po przejechaniu więcej niż 15-20 tys. km na tym samym oleju silnik zużywa się 3-4 razy szybciej. Nie można również zapomnieć, że przy temperaturze powyżej 7 stopni Celsjusza należy pozbyć się "zimówek" na rzecz opon letnich. Jeśli to zaniedbamy, opony będą się szybciej niszczyć, a przy ostrym hamowaniu może nawet dojść do ich trwałego uszkodzenia. Właściciele samochodów nie powinni także zapominać o sprawdzeniu felg, które mogły ulec deformacji podczas jazdy po dziurawej nawierzchni.

Palcem po mapie
Kiedy samochód jest już gotowy do zagranicznej podróży, możemy zająć się przyjemniejszymi czynnościami jak np. planowanie trasy. Choć jakość programów nawigacyjnych znacznie się poprawiła w ostatnim czasie, nadal wielu kierowców darzy je ograniczonym zaufaniem. Dlatego w przypadku dłuższych wycieczek ciekawym rozwiązaniem mogą okazać się internetowe planery podróży, czyli strony pozwalające na dokładne i szczegółowe zaplanowanie trasy przejazdu oraz wydruk mapy wraz z jej opisem.
Co ciekawe, planery mają również funkcję pozwalającą na wyznaczenie rodzaju trasy, jaka nas interesuje - możemy wybrać najszybszą, pomijającą płatne autostrady, oznaczającą roboty drogowe, a nawet wyróżniającą ciekawe miejsca do zwiedzenia. Przydatną funkcją jest także wykaz kosztów, w którym między innymi podany jest cennik autostrad, z których będziemy korzystać. Należy jednak pamiętać, że dzięki dobrze zaplanowanej trasie możemy oszczędzić nie tylko czas i pieniądze, ale także czuć się pewniej i bezpieczniej na drodze.
Inne przepisy, inny styl jazdy
O ile przepisy drogowe na terenie całej Unii Europejskiej są zbliżone, nadal w wielu krajach występują pewne drobne różnice, które w razie kontroli miejscowej policji mogą sporo kosztować. Dla polskich kierowców największym zaskoczeniem mogą być zapisy dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdu. Dla przykładu, w Czechach, na Słowacji, we Francji, Hiszpanii i Chorwacji istnieje obowiązek posiadania w samochodzie kompletu zapasowych żarówek.
W niemal połowie krajów Unii wymagane jest posiadanie apteczki pierwszej pomocy, a np. u naszych południowo-zachodnich sąsiadów dokładnie regulowana jest także jej zawartość. Z kolei w Chorwacji, ze względu na liczbę krętych, górskich dróg, należy pamiętać o zabraniu aż dwóch trójkątów ostrzegawczych. W niektórych krajach jest także obowiązek wyposażenia samochodu w tyle kamizelek odblaskowych, ilu jest pasażerów. Gdybyśmy zapomnieli o którymś z tych elementów, wysokość mandatów może sięgać nawet tysiąca euro. Tym bardziej warto o tym pamiętać, że kierowcy spoza kraju mają obowiązek zapłacenia mandatu na miejscu w gotówce.
Mamo, tato, daleko jeszcze?
Każdy rodzic, który choć raz odbył dalszą podróż ze swoim dzieckiem, może powiedzieć, że jest to niezwykle pracochłonne doświadczenie. Podczas podróży z dziećmi należy m.in. pamiętać o odpowiedniej częstotliwości postojów i posiłków, a nawet wybrać najlepszą porę do rozpoczęcia jazdy - jeśli wyruszymy wieczorem zwiększa się szansa, że dziecko prześpi całą drogę.
Warto również z wyprzedzeniem zaplanować różnego rodzaju samochodowe zabawy, aby uniknąć znudzenia maluchów i pytań "Mamo, tato, daleko jeszcze?". Mogą to być np. gry słowne. Należy także pamiętać, że nie wszystkie ulubione zabawki dziecka nadają się do samochodu. Przedmioty twarde i z ostrymi kantami potęgują zagrożenie podczas gwałtownego hamowania i nieprzewidzianych sytuacji na drodze. Ze względu na złożoność problemu i ilość niuansów, o których należy pamiętać, warto w tej kwestii korzystać z wiarygodnych źródeł informacji. W Internecie istnieje sporo stron udzielających wskazówek w zakresie odpowiedniej opieki nad dzieckiem w podróży.
Bez ubezpieczenia ani rusz
Nawet najlepiej zaplanowany i przygotowany majowy weekend może jednak stracić swój urok, jeśli na drodze dojdzie do stłuczki z naszym udziałem, a my zawczasu nie zadbamy o odpowiednie ubezpieczenie.
- Przed zagranicznym wyjazdem powinniśmy w pierwszej kolejności pamiętać oczywiście o OC i AC. Wybierając się w podróż warto ponadto zadbać o dobre Assistance, które gwarantuje pomoc serwisową, informacyjną i medyczną w razie wypadku lub awarii pojazdu - radzi Krzysztof Michałek z firmy ubezpieczeniowej Liberty Direct.
Wybierając taką polisę powinniśmy zwrócić uwagę, by ubezpieczyciel - w razie problemu na drodze - zorganizował pomoc również w drobnych bądź nietypowych przypadkach takich, jak wymiana koła, zatrzaśnięcie kluczyków, awaria oświetlenia, akumulatora, czy też jeżeli w urlopowym ferworze zdarzy się nam zatankować nieodpowiednie paliwo.