Motoryzacyjny gigant zamyka swoją siedzibę. Pracownicy bez odprawy

Chiński producent samochodów Great Wall Motor ogłosił, że wkrótce zamknie swoją siedzibę w Monachium oraz zlikwiduje wszystkie miejsca pracy w Europie. Powodem tak drastycznych działań mają być trudne warunki rynkowe dla samochodów elektrycznych, niska sprzedaż, a także groźba nałożenia ceł na chiński import.

Jeden z największych chińskich koncernów motoryzacyjnych na dobre wycofuje się z Europy. Jak poinformował serwis Automotive News Europe - Great Wall Motor ogłosiło zamknięcie swojej głównej siedziby w Monachium oraz stopniowe wygaszanie pozostałych miejsc pracy na Starym Kontynencie. Jednocześnie firma będzie w dalszym ciągu sprzedawać samochody na rynkach europejskich, w tym w Niemczech i Wielkiej Brytanii, ale działalność będzie prowadzona na zasadzie współpracy z lokalnymi sieciami dealerów i nadzorowana z Chin.

Coraz gorsze warunki rynkowe dla samochodów elektrycznych

Powodem trak drastycznego działania mają być coraz gorsze warunki rynkowe dla samochodów elektrycznych. Zdaniem rzecznika GWM - znaczące spowolnienie sprzedaży i trudności z dotrzymaniem kroku konkurencji, stwarzają zbyt dużą niepewność dla prowadzenia dalszej działalności w Europie. Nie bez znaczenia są także realne groźby dotyczące ceł na chiński import. Przypomnijmy - od pewnego czasu Unia Europejska prowadzi śledztwo mające wyjaśnić sprawę chińskich subsydiów na samochody elektryczne, które produkowane są przez firmy z Państwa Środka. Chociaż dochodzenie ma zakończyć się w listopadzie, Komisja Europejska rozważa nałożenie cła jeszcze przed zakończeniem postępowania wyjaśniającego.

Reklama

Zwolnionych ponad 100 pracowników. Nie otrzymają odprawy

Niestety wraz z decyzją o wycofaniu się z europejskiego rynku idą także masowe zwolnienia. W tym tygodniu ponad 100 pracowników Great Wall Motor w Monachium otrzymało wypowiedzenia. Ponieważ zwolnienia są bezpośrednio powiązane z likwidacją zakładu, przedsiębiorstwo nie planuje żadnych odpraw. Niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung stanowczo skrytykował takie działania i podkreślił, że chiński producent nie pierwszy raz staje w ogniu krytyki. Na początku roku głośnych echem odbiły się informacje dotyczące "toksycznego" środowiska pracy w zakładach GWM. Pracownicy skarżyli się na niezwykle "ostry ton" w firmie, brak szacunku dla ich wiedzy specjalistycznej i "trwałą dominację" ze strony Chin.

Funky Cat absolutnym bestsellerem

Z danych opublikowanych przez serwis Dataforce wynika, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku, firma Great Wall sprzedała w Europie 1621 pojazdów. Absolutnym bestsellerem marki okazał się kompaktowy model Ora 03 lepiej znany w Europie jako Funky Cat. Firma dostarczyła go w liczbie 1149 egzemplarzy. Na drugim miejscu uplasował się model Way 05 ze sprzedażą 297 egzemplarzy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Europa | samochody elektryczne | chińskie samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy