ML pana Cezarego

Cezary Żak, znany aktor teatralny i filmowy, jeździ pięcioletnim mercedesem ML z benzynowym, sześciocylindrowym, widlastym silnikiem o pojemności 3,2 l.

Kliknij
KliknijAutobit

Aktor traktuje samochód jako narzędzie pracy, gdyż bardzo dużo jeździ po kraju. Pojazd musi być więc wygodny i niezawodny. Auta zmienia co kilka lat.

Pan Cezary prawo jazdy ma od 1978 roku i od tego czasu jeździł już wieloma różnymi samochodami. Jeździł zresztą autem jeszcze przed zdobyciem prawa jazdy. Kierować nauczył się bowiem jeszcze na syrenie swoich rodziców, podczas weekendowych wyjazdów do babci na wieś. - Na ostatnie dwa kilometry szosy do wsi zawsze ja siadałem za kierownicą, co oczywiście było wbrew przepisom, ale któż w latach 70. przejmowałby się przepisami - wspomina z uśmiechem aktor. Kiedy więc poszedł na kurs prawa jazdy, praktycznie potrafił już prowadzić auto.

Autobit

Z największym sentymentem wspomina swój pierwszy samochód: peugeota 204 z roku 1968 z silnikiem diesla. Jeździł nim w latach 1985-88, kiedy to ropa, w przeciwieństwie do benzyny, nie była na kartki. - Mogłem wówczas bez kolejki podjeżdżać na stację benzynową i tankować do pełna bez żadnych ograniczeń, czego zazdrościło mi wielu moich znajomych - opowiada Cezary Żak.

Mercedes ML, którym obecnie jeździ, to jego pierwszy samochód tej marki. Okazja do jego kupna trafiła się dwa lata temu dość niespodziewanie. Trzyletni wówczas samochód w idealnym stanie i z niewielkim, bo 40-tys. przebiegiem sprzedawała jedna z warszawskich ambasad.

- Samochód wyglądał, jakby dopiero co wyjechał z fabryki - wspomina aktor. - Wcale nie miałem wówczas ochoty zmieniać samochodu. Miałem wtedy renault scenic, z którego byłem bardzo zadowolony, ale ponieważ trafiła się okazja, a od pewnego czasu myślałem o "półterenówce", podjąłem decyzję o kupnie mercedesa. Mieszkam pod Warszawą, a droga prowadząca do mojego domu nie jest utwardzona. Wysoko zawieszony mercedes ML, typowe auto "półterenowe", sprawdza się na niej doskonale. Z kolei nie chciałem kupować typowego pojazdu terenowego ze względu na zbyt twarde zawieszenie, które zdecydowanie negatywnie wpływa na komfort jazdy, a muszę przyznać, że dużo poruszam się po całym kraju samochodem - dodaje.

INTERIA.PL

Cezary Żak bardzo ceni sobie swojego mercedesa. Twierdzi, że gdyby miał w tej chwili zmieniać auto, to prawdopodobnie zdecydowałby się także na mercedesa. Podstawową zaletą auta jest to, że jest przestronne i wygodne. Komfortu dopełnia gustownie wykończone wnętrze i jasna skórzana tapicerka oraz automatyczna skrzynia biegów i bardzo wydajna klimatyzacja. Latem doskonale sprawdza także się otwierany elektrycznie dach auta. Nie jest to typowy, krótki szyberdach, lecz dach otwierany na całej swej długości, tworzący z samochodu niemal kabriolet. Cenią go zwłaszcza córki pana Cezarego.

Aktor chwali także niezawodność auta, które nie jest już przecież pierwszej młodości i jest eksploatowane dosyć intensywnie na fatalnych polskich drogach. Dość powiedzieć, że przez trzy lata użytkowania w ambasadzie auto przejechało zaledwie 40 tys. km, a pan Cezary pokonał nim przez dwa lata już ponad 60 tys. km. Oczywiście, w jego mercedesie zdarzały się drobne usterki, ale nigdy nie doszło do poważniejszej awarii, która uniemożliwiałaby jazdę. Z drugiej strony pan Cezary przyznaje, że dba o swoje samochody; serwisuje je, dokonuje okresowych przeglądów, w terminie wymienia oleje. Z pewnością ma to wpływ na bezawaryjność auta, które odwdzięcza się swojemu właścicielowi niezawodnością.

Wadą mercedesa jest, zdaniem aktora, spory apetyt na paliwo, choć spalanie jest i tak nieco mniejsze niż podaje w książce producent (18 l/100 km w mieście). Egzemplarz Cezarego Żaka spala w mieście 14,5 litra benzyny, a w trasie około 12,5 l, co jest bardzo dobrym wynikiem w porównaniu z danymi fabrycznymi. - Auto z pewnością paliłoby więcej, gdybym jeździł z prędkością 160 km/h, ale w Polsce nie mamy dróg przystosowanych do jazdy z taką prędkością. Poza tym nie lubię jeździć zbyt szybko, gdyż nie sprawia mi to przyjemności i jest bardziej męczące niż spokojna jazda. Zdecydowanie wolę jeździć wolniej i wówczas rozglądać się po świecie - mówi aktor.

Autobit
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas