Mistrz świata F1 znieważony

Ojciec mistrza świata Formuły 1 Lewisa Hamiltona, Anthony powiedział, że szyderstwa i zniewagi na tle rasowym wzbudziły w nim wątpliwości, czy syn powinien uprawiać sport.

"Pomyślałem, że sport to może nie jest miejsce dla mojej rodziny. Nigdy nie powiedziałem Lewisowi - zastanów się nad tym, że świat nie jest taki, jaki myślisz. W świecie panuje zamieszanie, a ja chciałbym myśleć, że stanowiliśmy przykład jak zachować godność i szacunek dla wszystkich. Buczenie tłumów, tu w Brazylii, jest zjawiskiem, którego nie doświadczaliśmy w Zjednoczonym Królestwie" - powiedział Hamilton senior we wtorkowym wywiadzie dla gazety "Daily Express".

23-letni Lewis, kierowca teamu McLaren, został najmłodszym mistrzem świata w historii Formuły 1, po zajęciu piątego miejsca w niedzielnym wyścigu GP Brazylii. Przed startem stał się obiektem nienawistnych esemesów, wysyłanych przez rasistowskich fanów na hiszpańskojęzyczne strony internetowe.

Reklama

"To wspaniałe, że są ludzie, którzy nas lubią. Smuci mnie to, że są ludzie, którzy nas nie lubią. Może Bóg im to wybaczy. My jesteśmy i pozostaniemy skromnymi ludźmi".

Anthony Hamilton przyznał, że F1 to ogromne, komercyjne możliwości, ale wyjawił, że pieniądze nie są najważniejsze. "Wciąż mieszkamy w tym samym domu. Lewis nie kupił sobie domu, nie kupił niczego luksusowego. To nie są nasze motywacje. Na początku zarabiałem 14 000 funtów rocznie i wziąłem 16 000 funtów kredytu hipotecznego. Potem przyszedł czas startów kartingowych. Było miło i cieszyliśmy się tym sportem, szczególnie w soboty. Nie miałem dobrej posady. Borykaliśmy się z trudnościami materialnymi. Pomyślałem, że najważniejsze to wychować Lewisa na skromnego, młodego człowieka, wykształcić, umożliwić studia biznesowe".

Lecz życie szybko zweryfikowało ojcowskie plany...

"Rano, przed startem w GP Brazylii, Lewis powiedział mi, że ma nadzieję, iż po wyścigu nic się nie zmieni. Nie mieliśmy pojęcia, co będzie, gdy zostanie mistrzem świata. Powiedziałem mu - jeśli wszystko wykonasz poprawnie, to będzie dobrze. Lewis wszystko robi, jak należy i zdarzyła się dobra rzecz, zdobył tytuł mistrza świata, na który zasłużył".

Anthony Hamilton zapowiedział, że powstanie Hamilton Foundation. "Nie chcemy rozdawać pieniędzy. Chcemy dać ludziom to, czego potrzebują" - zakończył ojciec mistrza świata.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy