Mazda - pająki znowu atakują
W 2011 roku Mazda wezwała 52 tys. egzemplarzy amerykańskiej "6" z lat 2009-2011 z powodu pajęczych sieci w układzie paliwowym. Teraz problem powraca.
Amerykańska wersja "szóstki" o oznaczeniu GH miała o ponad 6 cm dłuższy rozstaw osi od europejskiej (278,9 cm) i była napędzana wyłącznie benzynowymi silnikami o pojemności 2,5 (R4) i 3,7 litra (V6).
Mazda w porozumieniu z amerykańskim urzędem ds. bezpieczeństwa transportu (NHTSA) ogłosiła akcję serwisową z powodu pajęczych sieci, które wije w przewodach pająk z gatunku Cheiracanthium punctorium. Kampanią objęto 42 tys. egzemplarzy Mazdy 6 z 2,5-litrowym silnikiem benzynowym, wyprodukowanych od 14 września 2009 r. do 2 maja 2011 roku w amerykańskiej fabryce Forda w Michigan (obecnie wytwarzany jest tam Ford Mustang; Mazda przeniosła produkcję "6" do rodzimej Japonii).
Pajęcze sieci mogą zatkać odpowietrzniki zbiornika paliwa, co doprowadza do wzrostu ciśnienia w jego wnętrzu, a w skrajnym przypadku - do pęknięcia baku, wycieku i pożaru.
Wcześniej serwisanci Mazdy usuwali pajęczyny i instalowali w przewodach sprężynki zabezpieczające przed dostaniem się pająków do przewodów. Niestety, mimo wprowadzenia tego rozwiązania użytkownicy zgłosili 9 problemów związanych z pająkami. Teraz Japończycy będą aktualizować oprogramowanie komputera sterującego, zabezpieczające przed błędem układu paliwowego.
msob
