Mazda CX-4 – zapowiedź przed premierą

Jeszcze w tym miesiącu zobaczymy nowego, dynamicznego crossovera Mazdy – model CX-4.

Mazda, wzorem niemieckich producentów marek premium, zaczyna się interesować niszami w segmencie SUVów. Okazuje się bowiem, że klienci są gotowi nie tylko kupić przestronnego SUVa po to, żeby jeździć nim w pojedynkę po mieście, ale także dopłacić, aby SUV ten był mniej praktyczny, za to ładniejszy.

Według tej filozofii powstały BMW X6 i X4 oraz Mercedesy GLE i GLC w odmianach Coupe. Mazda przygotowała więc swój model, bazujący na dobrze znanym CX-5.

Nazwała go CX-4, co może być nieco mylące, ponieważ automatycznie myślimy o nim jak o aucie plasowanym między CX-5, a CX-3. Wykorzystuje on jednak podzespoły tego większego i jest od niego dłuższe (prawdopodobnie o 78 mm), ale nieco niższe. Z założenia ma być wersją o sportowej prezencji i zacięciu.

Reklama

Stylistycznie przód nawiązuje do niedawno zaprezentowanego CX-9 (podobne reflektory z zachodzącą na nie srebrną otoczką grilla), natomiast tylne światła najbardziej przypominają 6 kombi. Największą uwagę zwraca oczywiście bardzo dynamicznie poprowadzona linia dachu i mocno pochylona tylna szyba.

We wnętrzu z kolei znajdziemy deskę rozdzielczą, bardzo podobną do tej z modelu 3. Taka sama jest kierownica, zegary, panel klimatyzacji, ekran nawigacji oraz sterowanie tym ostatnim, umieszczone między przednimi fotelami.

Pod maską Mazdy CX-4 znajdziemy dwa silniki benzynowe - 2.0 o mocy 165 KM oraz 2.5, rozwijający 192 KM. Alternatywą będzie diesel 2.2 występujący w wersji o mocy 150 oraz 175 KM.

Powyższe informacje są jednak nieoficjalne - producent opublikował jedynie tajemnicze zdjęcie nowego modelu, którego premiera odbędzie się na salonie samochodowym w Pekinie 25 kwietnia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy