Mapy Google z nową funkcją. Na razie nie wszyscy skorzystają

Google Maps, to jedna z najpopularniejszych aplikacji z nawigacją, która nie tylko jest darmowa, ale także stale udoskonalana. Ostatnio pojawiła się istotna nowość dla kierowców korzystających z niej za pomocą Android Auto.

Google Maps z nową funkcją

Aplikacja Google Maps cieszy się olbrzymim zainteresowaniem kierowców. Jest prosta w obsłudze i darmowa, a przy tym oferuje wiele różnych funkcji i jest stale udoskonalana. Kierujący mają nie tylko możliwość "standardowego" prowadzenia z punktu A do punktu B, ale również mogą wybrać trasę alternatywną czy "zieloną trasę", dzięki której auta mogą zużyć mniej paliwa i w konsekwencji emitować mniej zanieczyszczeń. 

Od niedawna kierowcy w Polsce mogą też skorzystać z funkcji informowania o ograniczeniach prędkości na danej trasie, a także optymalizacji ze względu na napęd samochodu. Teraz kierujący, którzy korzystają z nawigacji za pośrednictwem systemu Android Auto, otrzymali funkcję, którą bez wątpienia docenią na dużych parkingach, np. przy centrach handlowych. 

Reklama

Google Maps "zapamięta" lokalizację auta na parkingu

Chodzi tutaj o opcję pozwalającą na zapisanie lokalizacji zaparkowanego samochodu. W najnowszych wersjach Map Google po skorzystaniu z interfejsu Android Auto, na ekranie w samochodzie pojawi się funkcja zapamiętania miejsca parkowania. Po zapisaniu lokalizacji współrzędne pojawią się w aplikacji na naszym telefonie. Wówczas, kiedy będziemy chcieli wrócić do samochodu, wystarczy tylko stosować się do zawartych w nim wskazówek. 

Bez wątpienia takie rozwiązanie sprawdzi się, kiedy kierowca musi odnaleźć swoje auto na ogromnym parkingu. Oczywiście funkcja jest nowością tylko dla kierowców łączących swoje telefony z autem za pomocą Android Auto. Na urządzeniach mobilnych opcja ta dostępna jest już od kilku dobrych lat.

Google zmienił szatę graficzną map. Użytkownicy nie są zachwyceni

Jak już wspomniałem, Google Maps to aplikacja, która jest stale modyfikowana. Zmiany jednak nie zawsze spotykają się z pozytywnym odbiorem użytkowników. Tak właśnie było w przypadku niedawnego odświeżenia szaty graficznej. W efekcie mapy wyglądają jakby wypłowiały. Najbardziej zmieniły się same drogi. W poprzedniej wersji aplikacji autostrady, ekspresówki i większe ulice w miastach oznaczone były żółtym kolorem. Mniej ważne trasy natomiast miały biały kolor. Wskutek aktualizacji te pierwsze mają teraz kolor szary. Drugie też, choć w tym przypadku jest on znacznie jaśniejszy. Pozostałe obszary również otrzymały nową kolorystykę.

Wielu użytkownikom jednak nowa oprawa graficzna nie przypadła do gustu. Według nich mapy stały się teraz mniej przejrzyste. Ponadto pojawiły się głosy, że amerykański gigant powinien powrócić do poprzedniej szaty graficznej. W komentarzach w mediach społecznościowych pojawiają się dodatkowo stwierdzenia, że Google stara się upodobnić swoje mapy do aplikacji Apple Maps.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mapy Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy