Mapy Google wypłowiały. Użytkownicy są wściekli i protestują
Google stale aktualizuje swoją aplikację z mapami. Teraz amerykański gigant postanowił zmienić szatę graficzną, a to nie spodobało się użytkownikom.
Aplikacja Google Maps cieszy się olbrzymim zainteresowaniem kierowców. Jest prosta w obsłudze i darmowa, a przy tym oferuje wiele różnych funkcji i jest stale udoskonalana. Obecnie kierujący oprócz "standardowego" prowadzenia z punktu A do punktu B mają możliwość m.in. wyboru trasy alternatywnej, wyboru "zielonej trasy", dzięki której mamy zużywać mniej paliwa i w konsekwencji emitować mniej zanieczyszczeń. Od niedawna kierowcy w Polsce mogą też skorzystać z funkcji informowania o ograniczeniach prędkości na danej trasie, a także optymalizacji ze względu na napęd samochodu.
Teraz amerykański gigant postanowił odświeżyć szatę graficzną. W efekcie mapy wyglądają, jakby wyblakły.
Najbardziej zmieniły się same drogi. W poprzedniej wersji aplikacji autostrady, ekspresówki oraz większe ulice w miastach oznaczone były żółtym kolorem. Mniej ważne trasy natomiast miały biały kolor. Wskutek aktualizacji te pierwsze mają teraz kolor szary. Drugie również, choć w tym przypadku jest on znacznie jaśniejszy. Pozostałe obszary również otrzymały nową kolorystykę. Wyróżniają się tutaj szczególnie zbiorniki wodne, które z niebieskich stały się teraz niebiesko-zielone.
Mocniejszym kolorem oznaczone są natomiast trasy, którymi zgodnie ze wskazówkami nawigacji, powinniśmy się poruszać. W zależności od natężenia ruchu mają one kolor czerwony, żółty lub granatowy. Trzeba przyznać, że zmiany nie są znaczące, choć zauważalne na pierwszy rzut oka. Teoretycznie jednak zmiana nie powinna jakoś znacząco wpływać na użytkowanie aplikacji.