Mandat za uchyloną szybę w samochodzie. Policjant się nie zawaha
Choć mogłoby się wydawać, że uchylone okno w zaparkowanym pojeździe jest czymś zupełnie normalnym, to jednak we Włoszech może grozić za to mandat. Tamtejsze władze bez skrupułów traktują kierowców, którzy zachowują się w ten sposób. Jak pokazuje rzeczywistość – mają ku temu ważne powody.

Włoskie przepisy kładą silny nacisk na prewencję i ochronę mienia. To powoduje, że policja bez wahania podejmuje interwencję w przypadkach, gdy mienie jest chronione zbyt słabo. Jest to podejście dalece odmienne od tego, co praktykuje się w innych krajach europejskich. Jednak warto o nim wiedzieć, aby nie narazić się na nieprzyjemności.
Pozostawił auto z opuszczoną szybą. Policja wystawiła mu mandat
Media niedawno opisywały przypadek kierowcy, który zaparkował swój samochód w Vicenzie niedaleko sanktuarium Monte Berico. Jego pojazd prawdopodobnie nie zwróciłby na siebie uwagi służb, gdyby nie to, że miał opuszczone szyby na około 10 cm. Po powrocie do samochodu, kierowca zastał mandat na 42 euro, a w uzasadnieniu przeczytał zarzut podżegania do kradzieży.
Choć sytuacja ta może wydawać się absurdalna, to taki zapis faktycznie ma miejsce we włoskich przepisach. Pozostawianie samochodu z niedomkniętymi szybami traktowane jest jako niedopełnienie obowiązku zabezpieczenia pojazdu. Policja ma prawo podjąć wówczas interwencję na podstawie art. 158 ust. 4 włoskiego kodeksu drogowego.
Wysokie kary za opuszczoną szybę we Włoszech. Mówią o tym konkretne regulacje
Wspomniany przepis nakłada na kierowców obowiązek podjęcia wszelkich środków ostrożności, aby uniknąć ewentualnej kradzieży, wypadków, czy nieautoryzowanego użycia pojazdu. Uchylone szyby to tylko jeden z kilku powodów, które mogą sprowokować policję do wystawienia mandatów.

Kierowcy powinni uważać również na to, aby nie zostawiać kluczyków w środku lub w inny sposób nie ułatwiać dostępu do auta ludziom o niecnych zamiarach. Kara za złamanie tej regulacji mieści się w przedziale od 42 do 173 euro.
To nie pierwszy przypadek. Kierowca z Turynu również się zapomniał
Opisana sytuacja nie jest pierwszym przypadkiem, gdy w ten właśnie sposób zinterpretowano obowiązujące przepisy. Podobne zdarzenie miało miejsce również w 2019 roku w przypadku mieszkańca Turynu. Media informowały wówczas, że został on ukarany na Sardynii również za uchylone okno.

Straż miejska powoływała się wówczas na te same przepisy co w przypadku Vicenzy twierdząc, że kierowca nie zabezpieczył swojego auta w należyty sposób i nie zapobiegł ewentualnemu przestępstwu. Po raz kolejny udowadnia to, jak ważną rolę we Włoszech odpowiedzialność kierowców za właściwe zabezpieczenie swoich samochodów przed kradzieżą.
Opuszczona szyba i auto na pochyłości. To przepis na niebezpieczeństwo
Kierowca z Vicenzy naraził się funkcjonariuszom nie tylko poprzez pozostawienie samochodu z uchyloną szybą. Mężczyzna zaparkował na pochyłej drodze, a obrys jego samochodu zajmował część pasa ruchu. Zdaniem funkcjonariuszy, przypadkowa osoba mogła zwolnić hamulec ręczny, doprowadzając do niekontrolowanego stoczenia pojazdu.
W takim przypadku samochód zagrażałby również pieszym. Niebezpieczeństwo wydawało się tym bardziej prawdopodobne z uwagi na popularność lokalizacji wśród pielgrzymów. Policjanci zastosowali łagodną karę wobec nieroztropnego kierowcy, ponieważ wśród dostępnych opcji znajdowała się również możliwość odholowania pojazdu. Ostatecznie jednak z niej nie skorzystali.