Maluch wiecznie żywy

22 września z taśm montażowych fabryki w Bielsku zjechał ostatni fiat 126. Dziś, dwa miesiące od tej historycznej chwili, popularny maluch nadal cieszy się zainteresowaniem klientów. - Mamy jeszcze sporo małych fiatów - powiedział INTERIA.PL jeden z dealerów Fiata. Sądzę, że sprzedamy je do końca roku. Od chwili wyznaczenia daty zaprzestania produkcji tego modelu, popyt na maluchy wzrósł czterokrotnie. Przedtem sprzedawaliśmy miesięcznie 5 aut, teraz dwadzieścia.

article cover
INTERIA.PL

22 września z taśm montażowych fabryki w Bielsku zjechał ostatni fiat 126. Dziś, dwa miesiące od tej historycznej chwili, popularny maluch nadal cieszy się zainteresowaniem klientów.

- Mamy jeszcze sporo małych fiatów - powiedział INTERIA.PL jeden z dealerów Fiata. Sądzę, że sprzedamy je do końca roku. Od chwili wyznaczenia daty zaprzestania produkcji tego modelu, popyt na maluchy wzrósł czterokrotnie. Przedtem sprzedawaliśmy miesięcznie 5 aut, teraz dwadzieścia. Samochody te są kupowane dla ich atrakcyjnej ceny i z powodów sentymentalnych, przez ludzi, przesiadających się po raz kolejny w życiu ze starego malucha do nowego i przez takich, dla których jest to jedyny dostępny nowy samochód. Wiele osób nie ma alternatywy. Mały fiat kosztuje w promocji około 11 000 zł. Następny samochód w naszym cenniku, uno, jest niemal dwukrotnie droższy.

Kilkaset aut z ostatniej serii, nazwanej Happy End zostało zakupionych przez organizatorów różnych konkursów, aukcji charytatywnych - powiedział nam Bogusław Cieślar z Fiat Auto Poland SA, informując, że fabryka nie ma już żadnych zapasów maluchów ("może parę sztuk by się jeszcze znalazło").

Ogółem od początku roku do końca października klientów znalazło 12 937 fiatów 126. To około 10 proc. całości sprzedaży Fiata w Polsce. Koncern zobowiązał się, że przez 10 lat zapewni dostępność części zamiennych do tego modelu samochodu. Później długo będą to robić zapewne jeszcze rzemieślnicy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas