Magda Gessler podpowiada, jak blokować rosyjskie ciężarówki. To nielegalne?
Oprac.: Karol Biela
Niebawem minie miesiąc od ataku rosyjskiej armii na terytorium Ukrainy, ale pomimo sankcji wymiana towarowa z Rosją i Białorusią nie została zakazana. Znana restauratorka Magda Gessler sugeruje na swoim Facebooku, żeby zdejmować tablice z ciężarówek jadących na Wschód.
Niebawem minie miesiąc od ataku rosyjskiej armii na terytorium Ukrainy. Pomimo wprowadzenia przez Unię Europejską sankcji gospodarczych na Rosję i Białoruś, transport towarów drogą lądową do tych krajów dalej jest legalny i odbywa się w podlaskich Bobrownikach oraz w Koroszczynie nieopodal Terespola.
Aktualnie szacowany czas oczekiwania na dojazd ciężarówek na odprawę celną w Bobrownikach trwa 39 godzin oraz 37 godzin w Koroszczynie - na obu tych polsko-białoruskich przejściach towarowo-drogowych polskie służby sprawdzają każdy wywożony z terytorium Unii Europejskiej towar.
Do tego regularnie na przejściu w Koroszczynie (Kukuryki - Kozłowicze) dochodzi do protestów osób sprzeciwiających się wymianie handlowej z Rosją i Białorusią, gdzie dochodzi do sytuacji konfliktowych z oczekującymi na wyjazd z Polski kierowcami ciężarówek a o bezpieczeństwo dbać muszą podlascy policjanci rozdzielając obie strony.
"Handel jest ważniejszy niż życie?"
Podczas pierwszych dni rosyjskiej agresji na Ukrainę w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się posty informujące o tym, że kierowcy zdejmują na parkingach tablice z ciężarówek i naczep należących do rosyjskich i białoruskich firm.
Według polskiego prawa pozbawiony tablic rejestracyjnych pojazd nie powinien poruszać się po publicznej drodze, co znacznie utrudni dojazd do samej granicy, jak i przejście procedury celnej przed opuszczeniem terytorium Polski.
Ostatnio podobny "poradnik" informujący o akcji zdejmowania tablic opublikowała znana restauratorka Magda Gessler, która na swoim profilu na Facebooku dodała, że zdejmowanie tablic to nie jest jej pomysł, ale zapytała przy okazji pytanie: czy "handel jest ważniejszy niż życie?".
Oczywiście taki proceder nie jest legalny i taka kradzież może skończyć się dla osoby dokonującej takiego występku karą aresztu od 5 do 30 dni lub ograniczeniem wolności do 1 miesiąca albo grzywną od 20 do nawet 5000 złotych.
***