Ma zarabiać 780 mld zł rocznie. Japoński "Stellantis" już na horyzoncie
Nissan i Honda zawarły porozumienie, na mocy którego przeanalizują możliwości ewentualnej fuzji. Kiedy mógłby zadebiutować "japoński Stellantis"?
Spis treści:
Nissan i Honda chcą się połączyć w jeden koncern
Nissan i Honda podpisały protokół ustaleń dotyczący rozpoczęcia rozmów na temat integracji biznesowej, której efektem będzie utworzenie wspólnej grupy. W komunikatach prasowych zwrócono uwagę, że „otoczenie biznesowe obu firm i całej branży motoryzacyjnej gwałtownie się zmieniło, a tempo innowacji technologicznych stale rośnie”.
W związku z tym nowe porozumienie ma być opcją na utrzymanie konkurencyjności przez obu producentów. Zaznaczono, że w przypadku, gdy połączenie będzie możliwe, obie firmy będą mogły zwiększyć swoją zdolność do reagowania na zmiany rynkowe.
Kiedy zadebiutuje wspólna firma Hondy i Nissana?
Jak łatwo wywnioskować z powyższych informacji, porozumienie nie jest jeszcze deklaracją fuzji. W ramach zawartego protokołu Nissan i Honda powołają teraz komitet przygotowawczy, by ułatwić cały proces. Firmy zbadają i przeanalizują szczegółowe obszary synergii. Plan działania zakłada, że po przeprowadzeniu analiz Nissan i Honda utworzą wspólną spółkę dominującą dla obu firm. Oznacza to, że i Nissan, i Honda będą spółkami zależnymi, w całości należącymi do utworzonej firmy.
Oczywiście stworzenie nowej grupy będzie wiązało się z zatwierdzeniem stosownych decyzji przez akcjonariuszy oraz uzyskaniem niezbędnych zgód na połączenie. Planuje się, że debiut giełdowy nowej firmy odbędzie się w sierpniu 2026 roku. Jeśli zamiary obu japońskich producentów dojdą do skutku, będzie to równie ważna fuzja w dziejach motoryzacji, co utworzenie koncernu Stellantis przez grupy PSA i FCA w 2021 roku.
Która firma będzie "ważniejsza" w nowej grupie?
Jeśli chodzi o kwestię zarządzania, wstępne plany zakładają, że główną rolę będzie odgrywać tutaj Honda. Prezes i dyrektor wykonawczy spółki mają być wybrani spośród dyrektorów nominowanych właśnie przez tę firmę. Pozostałe szczegóły dotyczące przyszłości, w tym nazwa firmy, jej siedziba czy struktura organizacyjna, czekają na ustalenia.
Wciąż jesteśmy na etapie oceny sytuacji i nie podjęliśmy jeszcze decyzji o integracji biznesowej, ale aby znaleźć kierunek dla możliwości integracji biznesowej do końca stycznia 2025 r., staramy się być jedyną wiodącą firmą, która tworzy nową wartość mobilności poprzez reakcję chemiczną, która może być napędzana tylko przez syntezę dwóch zespołów
Nissan i Honda zakładają szereg korzyści wynikających z połączenia. Jednym z nich jest oczywiście standaryzacja płyt podłogowych, która pozwoli na obniżenie kosztów, a jednocześnie poprawienie efektywności prowadzonych inwestycji. Redukcji kosztów firmy spodziewają się również na poziomie standaryzacji i modernizacji procesów operacyjnych oraz działań administracyjnych.
Pozytywnym wynikiem połączenia ma być także optymalizacja możliwości zakładów produkcyjnych. Firmy planują, że po połączeniu grupa będzie zarabiać rocznie przeszło 30 bilionów jenów (ok. 780 mld złotych).
Dzisiejszy dzień wyznacza kluczowy moment, ponieważ rozpoczynamy rozmowy na temat integracji biznesowej, która ma potencjał kształtowania naszej przyszłości. Wierzę, że jeśli uda nam się ją zrealizować, dzięki połączeniu mocnych stron obu firm będziemy mogli zapewnić klientom na całym świecie, którzy cenią sobie nasze marki, niezrównaną wartość.
Nissan i Honda planują się połączyć. Co z Mitsubishi?
W tym miejscu warto przypomnieć, że pierwsze informacje o zacieśnieniu współpracy między tymi dwoma japońskimi producentami pojawiły się już w marcu. Wówczas Nissan i Honda podpisały protokół ustaleń dotyczący „strategicznego partnerstwa w erze inteligentnych i zelektryfikowanych pojazdów”. Od tamtej pory japońskie firmy prowadziły rozmowy zmierzające do współpracy w różnych dziedzinach. 1 sierpnia natomiast podpisano kolejne porozumienie mające na celu pogłębienie współpracy.
W kontekście zawartego porozumienia pojawia się pytanie co w takim razie z Mitsubishi – firmą, której 34 proc. udziałów należy do Nissana. Otóż, wszystkie trzy firmy podpisały teraz dodatkowy protokół ustaleń, w ramach którego zbadane zostaną możliwości włączenia Mitsubishi do tworzącej się grupy. Mitsubishi planuje, że do końca stycznia 2025 roku ustosunkuje się co do tego, czy i w jaki sposób zaangażuje się w proces połączenia.