Luksusowe auta mimo sankcji wciąż jadą do Rosji. Miliony dla pośredników

Niemiecka policja aresztowała cztery osoby, które pomagały w procederze nielegalnego wywozu do Rosji luksusowych samochodów z Niemiec. To efekt działań niemieckiego Urzędu Celnego wymierzonych w osoby, które postanowiły dorobić się na łamaniu wymierzonych w Rosję sankcji gospodarczych.

W ostatnich dniach niemiecki Urząd Celny, przy współpracy z niemiecką policją, przeprowadził zorganizowaną akcję wymierzoną w osoby, które uczyniły sobie źródło dochodu z obchodzenia wymierzonych w Rosję sankcji gospodarczych. Chodzi o zakazany prawem eksport do Rosji luksusowych samochodów z terenu Unii Europejskiej.

Luksusowe auta jechały do Rosji. Zarobili tak 13 mln euro

Tylko w piątek celnicy w towarzystwie policjantów wkroczyli do 23 lokali w rejonie Offenbach am Main i w Aschaffenburgu. Zatrzymano cztery osoby kierujące zorganizowaną grupą łamiącą unijny zakaz. W efekcie zabezpieczono pięć luksusowych samochodów i 220 tys. euro w gotówce. Na wniosek prokuratury zajęto też majątek podejrzanych wyceniany na 13,3 mln euro.

Reklama

Niemieckie służby nie chwalą się, jakie samochody zabezpieczono na poczet toczącego się postępowania. Warto jednak przypomnieć, że zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej, ogólny zakaz eksportu do Rosji dotyczy "towarów luksusowych, których wartość przekracza 300 tys. euro (1,29 mln zł)". 

Rosja ma sposób na unijne zakazy. Pomagają Niemcy, Białorusini i Polacy

Popularnym sposobem na omijanie unijnego zakazu stał się eksport luksusowych pojazdów z Niemiec - przez Polskę lub kraje bałtyckie - na Białoruś. Kraj rządzony przez Aleksandra Łukaszenkę nie jest objęty unijnym zakazem, więc gros wywożonych z UE luksusowych pojazdów trafia do Rosji właśnie tym kanałem. 

Już w kwietniu Polski Instytut Ekonomiczny alarmował, w porównaniu z rokiem 2021 import samochodów z UE na - nieobjętą unijnym zakazem - Białoruś wzrósł o rekordowe 642 proc. W tym samym czasie sprzedaż samochodów z UE do Rosji zmniejszyła się o 90 proc. 

Przykładowo w kategorii samochodów z silnikami o pojemnościach powyżej 2,5 l, czyli z jednostkami napędowymi występującymi z reguły w autach segmentu premium, eksport z UE na Białoruś wzrósł w ostatnich latach o - uwaga - 1666 proc. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: embargo na Rosję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy