Leapmotor to chiński elektryk z Polski. Cena? Lepiej usiądźcie

Stellantis rozpoczyna europejską sprzedaż samochodów chińskiej marki Leapmotor. Koncern poinformował również o cenach dwóch modeli, które jako pierwsze pojawią się na Starym Kontynencie. Za produkcję jednego z nich odpowiada polski zakład.

Stellantis oficjalnie poinformował o wprowadzeniu do swojej europejskiej oferty aut chińskiej marki Leapmotor. Jak zapowiedzieli przedstawiciele koncernu, samochody te będą konkurować z autami innych chińskich marek. Początkowo w ofercie znajdować się będą dwa modele, oba elektryczne.

Leapmotor T03 to miejskie auto z Polski

Pierwszym z nich jest T03 - niewielkie auto miejskie mające 3620 mm długości, 1652 mm szerokości i 1577 mm wysokości. Rozstaw osi to 2,4 m. Samochód oferuje 95 KM i 158 Nm momentu obrotowego. Akumulator o pojemności 37,3 kWh oferować ma 265 km zasięgu w cyklu mieszanym i do 395 km w cyklu miejskim. Można go ładować prądem przemiennym o mocy 6,6 kW lub stałym o mocy 48 kW. W pierwszym przypadku uzupełnienie energii od 30 do 80 proc. ma zajmować ok. 3,5 godziny, a w drugim zaledwie 36 minut.

Reklama

Na wyposażeniu znajdziemy m.in. 8-calowy ekran wskaźników, 10-calowy wyświetlacz multimediów, panoramiczny dach czy manualną regulację fotela kierowcy w sześciu płaszczyznach. Auto stać będzie na 15-calowych kołach. Warto dodać, że model ten będzie wyjeżdżał z polskiego zakładu. W czerwcu 2024 roku koncern potwierdził rozpoczęcie montażu testowych egzemplarzy w fabryce w Tychach.

Co to za auto Leapmotor C10?

Drugim modelem Leapmotor oferowanym na Starym Kontynencie będzie C10. Auto jest SUV-em segmentu D o długości 4739 mm, szerokości 1900 mm, wysokości i 1680 mm i rozstawem osi 2825 mm. Pojemność bagażnika wynosi już 435 litrów.

Leapmotor C10 wyposażony jest w silnik elektryczny o mocy 218 KM i 320 Nm momentu obrotowego. Auto wyposażone jest w akumulator o pojemności 69,9 kWh, który ma zapewnić 420 km zasięgu według norm WLTP. Ładując auto prądem o mocy 6,6 kW uzupełnienie energii z poziomu 30 do 80 proc. zajmie ponad 6 godzin. Korzystając z funkcji szybkiego ładowania taki poziom energii osiągniemy w 30 minut.

W standardzie samochód będzie oferować m.in. 10,25-calowy wyświetlacz wskaźników, 14,6-calowy ekran multimediów, panoramiczny dach, elektrycznie regulowane przednie fotele, dwustrefową klimatyzację automatyczną, system kamer 360 stopni czy 18-calowe felgi.

Ile kosztuje Leapmotor T03 i C10?

Koncern przedstawił również średnie ceny na rynki europejskie. W przypadku T03 ceny startować będą od 18 900 euro. Zamówienia mają ruszyć pod koniec września. C10 natomiast kosztować będzie minimum 36 400 euro i trafi do salonów w październiku. Koncern zaznaczył, że ceny mają charakter orientacyjny i mogą różnić się w zależności od rynku.

Przeliczmy te średnie ceny na złotówki. T03 średnio kosztować będzie 80 500 zł. Dla porównania ceny Dacii Spring startują obecnie od 76 900 zł. Można więc zakładać, że w przyszłości ceny będą porównywalne. Zerknijmy jeszcze na dotychczasową gamę Stellantisa - przeciwnikiem Dacii w kontekście stosunkowo taniej elektromobilności miał być Citroen e-C3. Samochód ten, zaznaczmy to, zauważalnie większy od T03, w najtańszym wariancie z napędem elektrycznym kosztuje dziś 107 950 zł. 

C10 natomiast w Polsce mogłoby kosztować ok. 155 tys. zł. Najpopularniejszy samochód w całej Europie w zeszłym roku, Tesla Model Y, kosztuje 204 990 zł. Co więcej, jeśli spojrzymy na przykład na nieco mniejszego Volkswagena ID.4, również okaże się, że pod kątem cen C10 wygrywa. Za egzemplarz modelu niemieckiego producenta trzeba obecnie zapłacić 165 190 zł (cena promocyjna, katalogowa to 190 190 zł). Ceny bez wątpienia są atrakcyjne, ale póki co klienci w Polsce chętni na zakup tych aut będą musieli wykazać się cierpliwością. 

Gdzie kupić auta Leapmotor?

Stellantis planuje, że do końca 2024 roku stworzonych będzie 350 punktów sprzedaży. Żaden z nich nie będzie jednak znajdować się w naszym kraju. Do końca roku na liście krajów znajdą się Belgia, Francja, Niemcy, Grecja, Włochy, Luksemburg, Malta, Holandia, Portugalia, Rumunia, Hiszpania, Szwajcaria i Wielka Brytania. Od czwartego kwartału tego roku działalność międzynarodowa Leapmotor zostanie rozszerzona również o m.in. zamorskie terytoria francuskie, Australię, Nową Zelandię czy Brazylię. W planach koncernu jest również, by przez następne trzy lata co roku wprowadzać na rynek nowy model.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Leapmotor | Stellantis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy