Kupił skradzione auto. Stracił 14,5 mln zł

3 września, we francuskiej miejscowości Chantilly, na aukcji zorganizowanej przez słynny Bonhams, zlicytowany zostanie jeden z najpiękniejszych klasycznych Mercedesów - model 500K Special Roadster.

Historia tego konkretnego egzemplarza śmiało posłużyć może hollywoodzkim scenarzystom za gotowy materiał na kinowy przebój!

Zbudowany w 1935 roku Mercedes, z numerem nadwozia 105380, zakupiony został przez bogatego niemieckiego przemysłowca - Hansa Pryma (syna Augusta, twórcy jednej z największych przemysłowych fortun w Niemczech). Hans cieszył się samochodem do 1945 roku, gdy - oskarżony o wspieranie nazistów - trafił za kratki. Znaleziony w posiadłości Pryma samochód padł łupem amerykańskich żołnierzy. W tajemniczych okolicznościach auto zniknęło z garażu, by - po 66 latach (!) - odnaleźć się na terenie USA.

Reklama

W 2011 roku samochód, za kwotę 3,7 mln dolarów (ok 14,5 mln zł!) kupił holenderski kolekcjoner Frans van Hare. Nowy właściciel niedługo cieszył się swoim nabytkiem. Zaraz po zakupie Holender postanowił pokazać swój samochód na wystawie pojazdów zabytkowych w Essen. Mercedes został jednak zatrzymany przez niemieckie służby graniczne. O własność dziadka upomniały się wnuki pierwszego właściciela - Hansa Pryma.

Przez kolejne lata między Fransem van Hare a rodziną Pryma toczyła się zażarta sądowa batalia. Już w 2012 roku sąd w Hamburgu orzekł, że alianci nie mieli prawa zarekwirować i wywieź pojazdu za granicę. Kilka kolejnych lat zajęło prawnikom udowodnienie, że samochód faktycznie został skradziony. Ostatecznie van Hare musiał pogodzić się ze stratą 3,7 mln dolarów - auto zwrócone zostało rodzinie Pryma. Teraz samochód wyceniany na 5-7 mln euro czeka na nowego nabywcę.

W latach 1934-1936 marka ze Stuttgartu wyprodukowała zaledwie 29 egzemplarzy tej serii. Już wówczas auto zamówić można było z pięciostopniową skrzynią biegów (!), w wersji z doładowaniem benzynowy silnik 5,0 l V8 osiągał moc 160 KM.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy