Kubica może nie dać rady
Na trzy tygodnie przed startem sezonu Formuły 1 Robert Kubica stanął przed niewyobrażalnie ciężkim zadaniem. Oprócz testów w Barcelonie, czeka go też katrorżnicza dieta i mnóstwo ćwiczeń na odchudzanie. Polak, przy wzroście 184 cm, waży 67 kg, a i tak musi schudnąć!
Piątkowy "Fakt" pisze o odchudzaniu naszego jedynaka w elitarnym sporcie samochodowym.
Całe zamieszanie z szalonym zrzucaniem wagi spowodował system KERS, którego wprowadzenie sprawiło, że kierowcy wzięli się ostro za siebie. Każdy zrzucony kilogram powoduje, że auto jest szybsze.
Kubica już w ubiegłym roku schudł 7 kg i przy wzroście 184 cm ważył 67 kg, ale teraz musi pozbyć się jeszcze kilku kilogramów.
"Nie mogę już chudnąć zbytnio, nie będę w stanie zejść do 60 kilogramów, ale trochę ich zrzuciłem. Dodanie 30-40 kg do bolidu przez KERS jest problemem dla wysokich i ciężkich zawodników, takich jak ja. Mniejsi mają przewagę nad nami. Ale nie zmienię tego. Muszę nadal jeździć szybko, by wygrywać. To jest moim celem. Najważniejsze, by nasz bolid nie był wolniejszy niż auta rywali" - przyznaje w rozmowie z "Faktem" Kubica.
Istnieją poważne obawy, że krakowianin nie zdoła odchudzić się do 60 kilogramów. Lekarze są zdania, że taka waga jest zbyt niska dla dorosłego mężczyzny mierzącego 184 centymetry.