Kubica miał awarię!

"Przegląd Sportowy" ujawnia treść rozmowy Roberta Kubicy ze swoim inżynierem, do jakiej doszło przez radio w trakcie GP Francji. Polski kierowca sygnalizował w niej awarię ogumienia bolidu, po której musiał zjechać do boksu.

- Pękła mi opona! - zameldował kierowca BMW.

- Ciśnienia są w normie. Powtarzam: ciśnienia są w normie! - odparł Tony Cuqurella.

- Na pewno coś jest nie tak! Samochód strasznie ściąga w prawo. Nie da się tak jechać - przekonywał mechaników Kubica.

- Ok, zjeżdżaj do boksu. Powtarzam: do boksu - zdecydował inżynier podczas 21 okrążenia Grand Prix Francji.

"Przegląd" podejrzewa, że to właśnie awaria ogumienia odebrała Robertowi szanse stanięcia na podium na torze Magny Cours.

- Nie wiem, być może ściągnęliśmy Roberta trochę wcześniej niż planowaliśmy, ale nie straciliśmy przez to pozycji - powiedział szef teamu BMW, Mario Theissen.

Reklama
INTERIA.PL/Przegląd Sportowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy