Kubica ma nowego konkurenta do miejsca w Williamsie

Złe wiadomości dla fanów Roberta Kubicy. Polak ma nowego konkurenta w wyścigu o fotel kierowcy w przyszłorocznym bolidzie Wiliamsa. Jest nim były już kierowca Toro Rosso - Daniił Kwiat.

Informacje potwierdził dyrektor techniczny Williamsa - Paddy Lowe. Inżynier stwierdził, że wyrzucony niedawno z Toro Rosso Kwiat "brany jest pod uwagę" przez szefostwo zespołu.

Daniił Kwiat stracił miejsce kierowcy wyścigowego Toro Rosso pod koniec września. Po kolejnym słabym występie władze zespołu poinformowały wówczas, że począwszy od Grand Prix Malezji zastąpi go Francuz Pierre Gasly. Wcześniej, w maju 2016 roku Rosjanin został zdegradowany z zespołu Red Bull do Toro Rosso.

Chociaż urodzony w 1994 roku Kwiat nie może równać się talentem i doświadczeniem z Kubicą, za jego wyborem przemawiają kwestie finansowe. Rosjanina wspierają potężni rosyjscy sponsorzy, którzy nie szczędzą środków na promocję swojego rodaka. Nieoficjalnie mówi się, że zatrudnienie Rosjanina przez Williamsa może przynieść zespołowi nawet 15 mln dolarów rocznie.

Reklama

Kwiat to niejedyny konkurent Kubicy o fotel kierowcy w przyszłorocznym bolidzie Williamsa. Brytyjczycy nie wykluczają przedłużenia kontraktu z Felipe Massą. Pod uwagę brani są również Paul di Resta oraz Pascal Wehrlein.

Niemiecki serwis motorsport-total.com twierdzi, że Kubica otrzyma koleją szansę poprowadzenia bolidu Williamsa w czasie przygotowań do zaplanowanego na 26 listopada Grand Prix Abu Zabi. Niemcy nie wykluczają nawet przejechania przez Polaka całego weekendu wyścigowego, co oznaczałoby udział Roberta w samym wyścigu. Na obecną chwilę wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Niewykluczone, że tego rodzaju doniesienia to rodzaj "kontrolowanych przecieków" z Williamsa, mających na celu zmotywowanie pozostałych kandydatów do fotela kierowcy lub osłabienie roszczeniowej pozycji Felipe Massy...


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama