Kradł, ale wpadł. Za wycinanie katalizatorów może trafić do celi na 7,5 roku
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego w Puławach zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież katalizatorów z pięciu aut. Straty wynikające z tej kradzieży i uszkodzenia mienia szacuje się na ponad 65 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego w Puławach zajmują się sprawą kradzieży, do której doszło w pierwszej połowie tego tygodnia. Skradziono wówczas 5 katalizatorów z luksusowych samochodów, które były zaparkowane na posesji zgłaszającego. W wyniku tego zdarzenia uszkodzone zostało również ogrodzenie posesji oraz samochody, z których zostały wycięte katalizatory. Straty, które wywołało to zdarzenie, szacuje się na ponad 65 tysięcy złotych. Okradziono i zniszczono 4 Mercedesy SL 550 i SL 500 oraz Nissana.
Złodziej katalizatorów w rękach policji
Policjanci zabezpieczyli różne dowody kryminalistyczne i prowadzili działania mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy. Zatrzymano 25-letniego mężczyznę, który był zaskoczony swoim zatrzymaniem. Podczas przeszukania znaleziono przy nim narkotyki i ustalono, że kierował samochodem marki Volkswagen pomimo zakazu sądu. Łącznie mężczyzna usłyszał 8 zarzutów. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że zatrzymany również odpowiada za kradzież katalizatorów, do której doszło kilka miesięcy temu w gminie Puławy, w jednym z komisów samochodowych. Wówczas okradziono cztery samochody.
To nie była jego pierwsza próba łamania prawa
25-letni mężczyzna usłyszał zarzuty i został przekazany do prokuratury w Puławach z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego. Prokurator zdecydował, że mężczyzna będzie objęty dozorem policji i otrzyma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ponadto, ponieważ był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu i odbywał karę pozbawienia wolności, będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, co oznacza, że grozi mu kara pozbawienia wolności do 7,5 roku.
***