Koronawirus. Na stacjach nie zabraknie paliwa

​Na stacjach benzynowych nie zabraknie nam paliwa, nie zabraknie nam gazu ani energii elektrycznej. Spółki funkcjonują w sposób bardzo sprawny - podkreślił w środę minister klimatu Michał Kurtyka. Dodał, że niezagrożona jest też ciągłość dostaw paliw z zewnątrz.

Kurtyka w radiowej Jedynce zapewnił, że system energetyczny w Polsce funkcjonuje bardzo sprawnie i płynnie. Jak wskazał, w resorcie powołał zespół zarządzania kryzysowego, który na bieżąco wraz ze spółkami energetycznymi monitoruje sytuację.

Minister wyjaśnił, że ze względu na obniżenie aktywności gospodarczej w kraju, jest mniejsze zużycie energii elektrycznej. Niższe zużycie jest również znaczące w przypadku paliw, co - jak zauważył Kurtyka - jest kolejnym elementem bezpieczeństwa energetycznego.

"Na stacjach benzynowych nie zabraknie paliwa, nie zabraknie nam gazu, nie zabraknie nam energii elektrycznej. Spółki funkcjonują w sposób bardzo sprawny. Monitorujemy sytuację" - podkreślił minister klimatu.

Na uwagę, że dużą część paliw importujemy z państw Bliskiego Wschodu oraz ze Stanów Zjednoczonych dotkliwie dotkniętych pandemią, minister odparł: "to prawda, ale w tym momencie te dostawy są niezagrożone". Jak dodał, jest to monitorowane zarówno na poziomie resortu, jak i całego rządu.

"Wszystkie te instytucje rządowe, które mają w swoich kompetencjach kwestie bezpieczeństwa energetycznego albo naszych relacji właśnie ze światem zewnętrznym związane z dostawami tych różnych paliw, są częścią zespołu do spraw zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. W związku z tym tutaj nie ma ryzyka, jeżeli chodzi o zapewnienie ciągłości dostaw również paliw z zewnątrz" - powiedział Kurtyka.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy