Koniec tanich samochodów. Szef Renault rysuje czarny scenariusz

Paweł Rygas

Paweł Rygas

Aktualizacja
Według prezesa De Meo, motoryzację UE ma uratować zmiana podejścia do przepisów
Według prezesa De Meo, motoryzację UE ma uratować zmiana podejścia do przepisów123RF/PICSEL

Miliony miejsc pracy zagrożone? Rynek skurczy się o ponad połowę

Jeśli sytuacja się nie zmieni, w ciągu trzech najbliższych lat będziemy musieli podjąć kilka bolesnych decyzji co do naszej bazy produkcyjnej
ostrzega cytowany m.in. przez agencję Reuters John Elhann.

Szef Renault chce nowych przepisów. Europa drugą Japonią?

To, o co prosimy, to zróżnicowana regulacja dla mniejszych samochodów. Istnieje zbyt wiele zasad przeznaczonych dla większych i droższych samochodów, co oznacza, że nie możemy sprawić, że mniejsze samochody będą w akceptowalnych warunkach rentowności
powiedział Luca De Meo.

Zobacz również:

Luca De Meo o drogich samochodach w UE. To wina Niemców

Europa dla nich się liczy, ale ich priorytetem jest eksport
stwierdził De Meo.
W rezultacie europejskie zasady oznaczają, że nasze samochody są coraz bardziej złożone, coraz cięższe, coraz droższe, a większość ludzi po prostu nie może sobie na nie pozwolić
dodał De Meo.

Szef Renault szczerze do klientów: auta podrożeją o 40 proc.

Do 2030 roku pojawi się sto nowych przepisów, które podniosą ceny aut o kolejne 40 proc. – stwierdził John Elkann.

Europejska motoryzacja nie istnieje. Są interesy poszczególnych krajów

Alfa Romeo 33 Stradale – testujemy współczesną wersję legendarnego modeluInteria plINTERIA.PL