Koniec jedzenia w aucie. Dostaniesz mandat!
Pamiętacie, kiedy ostatnio dokładnie czytaliście Prawo o Ruchu Drogowym? Jeśli nie, może was to słono kosztować.
Jak przypomina serwis moto.pl z początkiem stycznia zmieniły się nie tylko limity prędkości na autostradach. W życie weszły też inne, ważne uregulowania prawne.
Jedno z nich - z którego istnienia większość kierowców nie zdaje sobie sprawy - zakazuje np. spożywania posiłków i napojów w czasie jazdy. Jeśli w drodze do pracy raczysz się kanapką i kawą może cię to kosztować nawet 500 zł (dolna granica to 20 zł). Co ważne, przepis ten obowiązuje wyłącznie, jeśli w aucie podróżuje z nami co najmniej, jeszcze jedna osoba. Jeśli jedziemy sami, funkcjonariusz nie ma prawa ukarać nas mandatem.
Od 1 stycznia kierowców obowiązuje również zakaz palenia papierosów. Przepis ten dotyczy jednak wyłącznie pojazdów służbowych. W zamyśle chodziło o to, by zgodnie z ustawą antynikotynową nie narażać pasażerów autobusów, busów i taksówek na wdychanie dymu z wypalanych przez kierowcę papierosów. Niestety, w praktyce zapis taki oznacza również, że jeśli jesteś np. przedstawicielem handlowym i zapalisz papierosa w czasie jazdy, możesz zostać ukaranym mandatem w wysokości do 500 zł.
Warto również pamiętać, że zgodnie z nowymi przepisami (art. 97 k.w. at 61 ust. 3 p.r.d.), bez specjalnego zabezpieczenia, zakazany jest przewóz ładunku o "odrażającym wyglądzie" lub takiego, który wydziela "odrażającą woń". W takim przypadku (chociaż ustawodawca nie precyzuje, jakie ładunki uznać należy za "odrażające") wymagane są specjalne, homologowane przez Krajowy Instytut Pojazdów Samochodowych szczelne pojemniki z PCV, które nie przepuszczają światła. Na szczęście można już je kupić w większości sklepów motoryzacyjnych.
p>Zostań fanem profilu Moto i Poboczem na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższych ramkach.