Kończą z produkcją BMW. Zniknie kilka tysięcy stanowisk

Firma VDL Nedcar - producent samochodów od lat współpracujący z koncernem BMW – planuje kolejne masowe zwolnienia. Ich bezpośrednią przyczyną jest wygasający kontrakt z niemiecką marką. Według doniesień lokalnych mediów, pracę może stracić nawet kilka tysięcy osób.


Holenderska fabryka samochodów z dużymi problemami

Firma VDL Nedcar to największy holenderski producent samochodów, który na zlecenie koncernu BMW wytwarza m.in. takie modele, jak BMW X1, Mini Countryman czy Mini Cabrio. Przedsiębiorstwo, które od wielu lat stanowi fundament zatrudnienia dla mieszkańców prowincji Limburgia w południowo-wschodniej Holandii, obecnie zmaga się z nie lada problemami. Wszystko wskazuje na to, że z uwagi na wygasający kontrakt z niemieckim koncernem, firma będzie zmuszona do zwolnienia nawet kilku tysięcy osób.

O sprawie poinformowały lokalne media. Jak wynika z publikacji - w marcu przyszłego roku fabryka VDL Nedcar zamknie większość swoich stanowisk. Od listopada dwuzmianowy system pracy w fabryce zostanie zastąpiony przez system jednozmianowy. Oznacza to, że w zakładzie liczącym 3 950 osób z pracą będzie musiała pożegnać się niemal połowa. Jednocześnie w przekazanym mediom oświadczeniu VDL Nedcar wskazuje, że nie może wykluczyć kolejnych zwolnień w okolicach 1 marca 2024 roku.

Reklama

Związki zawodowe dowiedziały się o zwolnieniach z mediów

Sposób, w jaki firma ogłosiła masowe zwolnienia, nie do końca przypadł do gustu związkom zawodowym. Jak można wyczytać z pisma ich przedstawicieli - wielu pracowników firmy dowiedziało się o nadchodzących zwolnieniach z telewizji i lokalnych dzienników. Jak twierdzą działacze społeczni - to oni powinni zostać poinformowani o planach VDL Nedcar w pierwszej kolejności. Firma tłumaczy jednak, że pierwsze wiadomości dotyczące zakończenia współpracy BMW z VDL Nedcar jako partnerem produkcyjnym swoich modeli pojawiły się już w 2020 roku.

Do sprawy odniosły się także władze Limburgii, które oświadczyły, że niebawem ruszy specjalny projekt mający na celu pomoc zwolnionym pracownikom. Delegowani urzędnicy pomogą bezrobotnym w poszukiwaniu nowej pracy, a plany zakładają przygotowanie nowych programów socjalnych dla najbardziej potrzebujących. Wszyscy pracownicy otrzymają także premię w wysokości 7500 euro na osobę, jeśli VDL Nedcar wywiąże się ze swoich umów produkcyjnych z BMW.

Firma podkreśla, że jeszcze nic straconego. Trwa walka o klienta

Przedstawiciele VDL Nedcar zapewniają, że firma aktywnie działa na pozyskanie nowego koncernu w ramach współpracy i kontynuacji swojej działalności. Na stan obecny w zakładach przedsiębiorstwa pozostanie około 450 pracowników. Wszyscy z nich dysponują wystarczającą wiedzą i umiejętnościami, aby w razie ewentualności móc na szybko ruszyć z ponowną produkcją samochodów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fabryka samochodów | Holandia | zatrudnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy