Kompletnie pijany policjant jechał pod prąd

Prawie trzy promile alkoholu w organizmie miał prowadzący samochód policjant z komendy w Rybniku, zatrzymany na jednej z ulic w Jastrzębiu-Zdroju. Ujęli go inni kierowcy, kiedy jechał drogą pod prąd.

44-letni funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych, wkrótce zostanie wydalony ze służby - podała rybnicka policja.

"Wczoraj późnym wieczorem dyżurny jastrzębskiej komendy został powiadomiony o zatrzymaniu nietrzeźwego kierującego w Jastrzębiu-Zdroju na al. Piłsudskiego. Kierowca opla jechał pod prąd ul. Pszczyńską w kierunku Wodzisławia Śląskiego. Tą sytuacją zaniepokoili się inni kierowcy, zatrzymali pojazd i odebrali kluczyki kierującemu" - podała w czwartek komenda policji w Rybniku.

Na miejsce przyjechali policjanci z drogówki. Szybko okazało się, że pijany kierowca jest funkcjonariuszem rybnickiej komendy. O całej sytuacji powiadomiono prokuratora, który podjął decyzję o zatrzymaniu mężczyzny.

Reklama

"Komendant miejski policji natychmiast zawiesił zatrzymanego policjanta w czynnościach służbowych oraz wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne i postępowanie administracyjne zmierzające do zwolnienia go ze służby" - podała rybnicka komenda.

Rybniccy policjanci podkreślają, że w policji nie ma miejsca dla osób, które łamią prawo. Podziękowali kierowcom z Jastrzębia-Zdroju i Żor, którzy zareagowali na dziwne zachowanie na drodze i uniemożliwili dalszą jazdę pijanemu. Zatrzymany funkcjonariusz to policjant Wydziału Prewencji rybnickiej komendy, z 22 letnim stażem służby.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy