Kompletnie pijany kierowca przesadził z prędkością

Kierujący Seatem nie powinien wsiadać za kierownicę z kilku powodów. Mimo to wsiadł i nie przejmował się ograniczeniami prędkości.

Policjanci z grupy Speed z Zabrza patrolowali Drogową Trasę Średnicową, kiedy zauważyli zbyt szybko jadącego Seata Toledo. Ruszyli za nim i, zachowując od niego mniej więcej stały dystans, zmierzyli średnią prędkość własną na odcinku 100 m, która wyniosła 124 km/h. Tymczasem w tym miejscu ograniczenie wynosi 80 km/h.

Po zatrzymaniu Seata policjanci podeszli do pojazdu, a jiedy tylko kierowca uchylił szybę, wyczuli od niego alkohol. Jak się okazało, 48-letni mieszkaniec Zabrza wsiadł za kierownicę auta, mając w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Policjanci ustalili również, że zatrzymany nie miał prawa jazdy, bo stracił je w 2013 roku za kierowanie w stanie nietrzeźwości.

Za kolejną już jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 5 lat więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

Reklama
INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy