Kolejny rynkowy gigant sprzedaje swój biznes w Rosji. Straci na tym fortunę

Trzecia największa grupa dilerska w Europie Inchcape zdecydowała się na sprzedaż swojego rosyjskiego oddziału, co ma oczywiście związek z agresją tego kraju na Ukrainę. Firma podjęła taką decyzję, pomimo ogromnych strat, jakie to spowoduje.

Inchcape wycofuje się z Rosji

Inchcape to grupa dilerska z Wielkiej Brytanii, która jest trzecim największym takim podmiotem w Europie. Obecna jest między innymi w Rosji, a konkretnie w Moskwie, ale podobnie jak wiele innych firm, zdecydowała się na zerwanie stosunków z tym krajem, po jego ataku na Ukrainę.

Grupa sprzedaje na rosyjskim rynku samochody koncernów Jaguar Land Rover, Toyota, Hyundai, a także BMW i Volvo. Udziały we wszystkich przedsięwzięciach zostaną sprzedane za 76 mln euro lokalnemu kierownictwu firmy. Kwota ta będzie spłacana w ratach przez pięć lat.

Ogromne straty Inchcape po wyjściu z Rosji

Rosyjski oddział odpowiadał za 10 procent sprzedaży grupy Inchcape w 2021 roku, więc pozbycie się go, będzie wyraźnie odczuwalne w wynikach firmy.

Reklama

Sama sprzedaż też oznaczać będzie ogromne straty finansowe. Szacuje się, że strata bezgotówkowa przed opodatkowaniem wyniesie około 240 mln funtów, czyli ponad 1,3 mld zł. Z tego aż 140 mln funtów to straty wynikające ze skumulowanych różnic w kursach wymiany walut.

Inchcape w Europie i w Polsce

Inchcape jest trzecią największą grupą dilerską w Europie, pod względem przychodów (w 2022 roku przewiduje zysk przed opodatkowaniem na poziomie 300 mln funtów). W samej Wielkiej Brytanii ma 152 salony z nowymi samochodami. Firma jest obecna także w Polsce - ma dilerstwa BMW i Mini, a także jest importerem aut koncernu Jaguar Land Rover na Polskę.

Matura z języka polskiego - arkusz z odpowiedziami

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy