Kiedy paliwo będzie kosztowało 5 zł? Eksperci nie mają dobrych wiadomości
Spełniają się pesymistyczne prognozy analityków. Ceny paliw rosną kolejny tydzień z rzędu. I nic nie wskazuje na to, żeby miały przestać. Przedwyborcza wizja paliwa kosztującego 5,19 zł coraz bardziej się więc oddala.
Spis treści:
Wkrótce po wyborach parlamentarnych w zeszłym roku ceny paliw zaczęły rosnąć, choć Orlen przekonywał, że bardzo tanie tankowanie, jak na obecne warunki, wynika z przemyślanej strategii koncernu. Zaledwie w przeciągu miesiąca od wspomnianych wyborów wzrosły o 10 proc., a eksperci zwracali uwagę, że były nawet takie momenty, kiedy koszt tankowania rósł o 20 groszy z tygodnia na tydzień. Co prawda od połowy listopada zaliczały one spadek, ale od połowy stycznia znowu nieprzerwanie rosną. I nic nie wskazuje na to, żeby coś miało się w tej kwestii zmienić.
Kolejny wzrost cen paliw
Zgodnie z najnowszymi danymi portalu e-petrol.pl średnie ceny paliw wynoszą obecnie:
- Pb 98: 7,02 zł za litr
- Pb 95: 6,47 zł
- ON: 6,72 zł
- LPG: 2,94 zł
W porównaniu z notowaniami z poprzedniego tygodnia cena 98-oktanowej benzyny wzrosła o 3 grosze. Znacznie większe wzrosty zanotowały natomiast benzyna 95-oktanowa i olej napędowy. W porównaniu z poprzednim tygodniem podrożały one kolejno o 5 gr i 9 gr. Jak wskazują analitycy portalu, ceny ON nie powinny być zaskoczeniem, ponieważ w zeszłym tygodniu hurtowe ceny tego paliwa były na najwyższym poziomie od połowy marca 2023 roku. Najmniejsza podwyżka dotyczy LPG. Za litr zapłacimy średnio o 2 gr więcej.
W której części Polski paliwo jest najtańsze?
W ujęciu regionalnym najmniej za litr Pb 95 kierowcom przyjdzie zapłacić w Wielkopolsce - 6,34 zł. Olej napędowy z kolei najtańszy jest w województwie łódzkim - 6,60 zł. Na Górnym Śląsku natomiast najtańsze jest LPG - 2,82 zł za litr.
Najwięcej za Pb 95 kierowcom zapłacić przyjdzie na Mazowszu - 6,60 zł za litr. Olej napędowy najdroższy jest natomiast w województwie świętokrzyskim - 6,82 zł za litr. Za tankowanie LPG najwięcej zapłacą natomiast tankujący w województwie zachodniopomorskim i lubuskim - po 2,98 zł za litr.
Analitycy prognozują, że na stacjach będzie jeszcze drożej
Notowania wpisują się w pesymistyczne prognozy analityków dotyczące cen paliw. Pod koniec ubiegłego tygodnia eksperci wspomnianego portalu zwracali uwagę, że nie bez znaczenia dla wysokich cen na stacjach jest niestabilna sytuacja na Bliskim Wschodzie oraz związane z tym ograniczenia w transporcie przez Morze Czerwone i Kanał Sueski. Analityk portalu, dr Jakub Bogucki w rozmowie z portalem money.pl trudną sytuację we wspomnianym regionie wskazuje również jako powód kolejnych podwyżek na stacjach.
Kiedy paliwo po 5,19 zł? Jest komentarz ministra
Kwestia wysokich cen paliw była w zeszłym roku gorącym tematem politycznego sporu. Przed wyborami parlamentarnymi przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, stwierdził, że po objęciu przez niego urzędu premiera, benzyna w Polsce kosztowałaby 5,19 zł za litr. Tuskowi i jego koalicjantom ostatecznie udało się stworzyć rząd, jednak ceny benzyny wciąż są dalekie od deklarowanego przez niego poziomu.
Ostatnio o termin zrealizowania tej obietnicy pytany był w programie "Gość Wydarzeń" Minister Aktywów Państwowych, Borys Budka. "Będzie dobrze zarządzany Orlen, będą, z punktu widzenia kierowców, bardzo dobre zmiany" - stwierdził minister. Dodał również, że jako szef resortu nie jest w stanie wskazać, kiedy rada nadzorcza spółki wybierze nowych członków zarządu.