Kia z PGZ dla Wojska Polskiego. Armia dostanie nowe samochody terenowe
400 lekkich pojazdów rozpoznawczych KIA KLTV wzmocni w kolejnych latach Wojsko Polskie. Koreańskie wozy powstawać mają w Polsce. Czy w dłuższej perspektywie samochody Kii zastąpić mogą używane przez żołnierzy Honkery?
W przeddzień Święta Wojska Polskiego Ministerstwo Oborny Narodowej poinformowało o zawarciu kolejnych kontraktów na dostawę sprzętu do wojska. Tym razem nie chodzi jednak o myśliwce, czołgi czy artylerię rakietową, ale zupełnie nowe pojazdy - od samochodów rozpoznawczych, na kołowych transporterach opancerzonych kończąc. Ponownie umowy podpisano w drodze negocjacji, bez przetargów.
Kie KLTV trafią do polskiego wojska w ramach - wartego 1,2 mld zł - kontraktu z konsorcjum firm, w skład którego wchodzą:
- Polska Grupa Zbrojeniowa S.A.,
- Rosomak S.A.
Umowa między konsorcjum a Agencją Uzbrojenia (Skarb Państwa) zawiera zapisy dotyczące ustanowienie w Polsce "potencjału przemysłowego" pozwalającego na produkcję i serwisowanie pojazdów w naszym kraju.
Jak informuje Polska Grupa Zbrojeniowa, wszystkie zamówione egzemplarze otrzymają nowe, przygotowane na potrzeby polskiego projektu, nadwozie.
Oznacza to, że pierwsze partie będą dostosowywane do polskich potrzeb w zakładzie Rosomak S.A. Docelowo Polska planuje jednak pozyskać zdolności do ich produkcji.
Kia KLTV (skrót od Kia Light Tactical Vehicle) to lekki pojazd rozpoznawczy z napędem 4x4 i opancerzoną karoserią. Samochód ma około 5 m długości i zapewnia ochronę balistyczną na poziomie I wg STANAG 4569. Pojazd wyposażony jest w system centralnego pompowania kół oraz system runflat umożliwiających jazdę po przestrzeleniu opon.
W kabinie mieści się czterech żołnierzy z pełnym wyposażeniem indywidualnym.
Źródłem napędu jest wysokoprężny silnik o mocy 225 KM sprzęgnięty z ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów. O właściwości trakcyjne dba w pełni niezależne zawieszenie obu osi. Auto rozpędza się do prędkości maksymalnej 130 km/h i ma zasięg około 640 km.
Polskie Kie KLTV wyposażone zostaną m.in. w obrotnicę dachową, co pozwoli na - zamienne - dozbrojenie ich np. w:
- karabin kal. 12,7 mm,
- karabin 7,62 mm,
- granatnik 40 mm.
PGZ informuje, że dopuszczalna masa pojazdu wynosi ok. 5,7 tony, dzięki czemu wypełnia on lukę pomiędzy lekkimi samochodami o DMC do 3,5 tony pokroju Honkera, a ciężkimi konstrukcjami na bazie platformy WARAN 4×4. Te ostatnie bazują na rozwiązaniach Tatry i - całkiem prawdopodobne - że ich budową zajmie się w przyszłości Autosan.
Wybór Kii jako partnera dla programu pozyskania Lekkich Pojazdów Rozpoznawczych i planowane pozyskanie kompetencji w dziedzinie budowy tych pojazdów pozwala sądzić, że w przyszłości koreańskie auta mogłyby również zastąpić wysłużone i niezbyt lubiane przez żołnierzy Honkery.
Te częściowo zastąpić miały 648 egzemplarze - dostarczonych polskiej armii w latach 2020-2022 - Fordów Rangerów. Biorąc jednak pod uwagę ich cywilną konfigurację i fakt, że wojsko wykorzystuje około 2 tys. Honkerów, sprawa znalezienia następców polskich aut wydaje się otwarta.
Nie jest tajemnicą, że bazując na doświadczeniach z KLTV, Kia opracowuje też lżejszą, nieopancerzoną wersję pojazdu wojskowego - ATV (all terrain vehicle). Bazą dla tych wozów ma być podwozie topowego suva koreańskiej marki - Kii Mohave. Właśnie w tych wozach upatrywać można konkurencji i następców dla Honkera. Niewykluczone, że umowa na produkcje w Polsce KLTV to pierwszy krok do rozmów w tym zakresie.
Dostarczenie 400 egzemplarzy lekkich pojazdów rozpoznawczych Kia KLTV dla Wojska Polskiego zaplanowano na lata 2024-2030.