Kara nie odstrasza. 333 tys. Polaków straciło tak prawo jazdy i 1500 zł

Wygląda na to, że kierowcy w Polsce nie boją się już mandatu w wysokości minimum 1500 zł, 15 punktów karnych i zatrzymania prawa jazdy na trzy miesiące, czyli konsekwencji przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. W ubiegłym roku drogówka zatrzymała na takim wykroczeniu ponad 26 tysięcy zmotoryzowanych.

W 2024 roku ponad 26 tys. kierowców straciło na 3 miesiące prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h
W 2024 roku ponad 26 tys. kierowców straciło na 3 miesiące prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/hMaliszewski/REPORTERAgencja SE/East News

Najnowsze dane Komendy Głównej Policji sugerują, że profilaktyczne działanie nowego – wprowadzonego we wrześniu 2022 roku – taryfikatora mandatów wyraźnie traci impet. Na kierowcach coraz mniejsze wrażenie robi też widmo czasowego zatrzymania prawa jazdy. Wkrótce może się to jednak zmienić, bo rząd planuje w tym zakresie prawdziwą rewolucję.

Przekroczenia prędkości w zabudowanym. 26 tys. kierowców straciło tak prawo jazdy

Takie wnioski wyciągnąć można z analizy najnowszych danych Komendy Głównej Policji, która wstępnie podsumowała działania drogówki w ubiegłym roku.

Jeżeli mówimy o wykroczeniach polegających na przekroczeniu prędkości powyżej 50 km/h na obszarze zabudowanym to takich interwencji odnotowaliśmy w 2024 roku 26 155
informuje Interię kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji

To o blisko 2,4 tys. więcej niż dwa lata temu. Dla porównania, jak informuje Interię kom. Opas, w całym 2023 roku drogówka ujawniła 23 766 takich wykroczeń. Oznacza to, że przez ostatni rok liczba kierowców, którzy stracili na trzy miesiące prawo jazdy za skrajne przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym wzrosła o ponad 10 proc.

Polacy będą masowo tracić prawa jazdy. Rząd szykuje nowe przepisy

W najbliższych miesiącach polscy kierowcy mogą zostać poddani prawdziwej terapii szokowej. Szykowane właśnie przez Ministerstwo Infrastruktury zmiany w Prawie o ruchu drogowym, które – jak wynika z Rządowego Centrum Legislacji – powinny zostać przyjęte przez Radę Ministrów w pierwszym kwartale bieżącego roku – sprawią, że liczba zatrzymywanych przez policję praw jazdy skokowo wzrośnie.

Chodzi o szykowany właśnie projekt nowelizacji kodeksu drogowego, który obejmuje m.in. obniżenie do 17 lat dolnej granicy wieku, w jakim można się będzie starać o prawo jazdy kategorii B i podniesienie limitu prędkości dla ciągników rolniczych z 30 do 40 km/h. Na tym jednak nie koniec. Wśród głównych zmian proponowanych przez resort znalazło się też:

dodanie nowej przesłanki zatrzymania prawa jazdy – kierowanie pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym,

Oznacza to, że prawo jazdy czasowo – najpewniej właśnie na okres 3 miesięcy – stracą w tym roku również ci, którzy o ponad 50 km/h przekroczą prędkość nie tylko w mieście, ale też poza nim.

Za miastem już nie poszalejesz. Tysiące kierowców stracą prawo jazdy

Zapis o drodze ”jednojezdniowej – dwukierunkowej” oznacza, że nowe przepisy, nie będą obowiązywać na drogach dwujezdniowych – autostradach i drogach ekspresowych. W zamyśle chodzi o to, by "uspokoić ruch" na odcinkach poza obszarem zabudowanym, gdzie pojazdy poruszają się tej samej jezdni w obu kierunkach.

Mając na uwadze potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przewiduje się zwiększenie uprawnień policji w zakresie zatrzymywania prawa jazdy kierującego pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym
tłumaczą przedstawiciele resortu Infrastruktury

Poza miastem też stracisz prawo jazdy. Kierowcy będą musieli zwolnić

Pomysł wydaje się rozsądny - właśnie na drogach jednojezdniowych, poza obszarem zabudowanym dochodzi w Polsce do 8 na 10 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Na dramatyczną statystykę składa się wiele czynników. Najważniejsze to m.in. duża odległość od ośrodków miejskich, co przekłada się na czas dojazdu służb ratunkowych.

Nie można też zapominać, że na wysoką śmiertelność wpływa ponadto obecność na takich drogach często słabo widocznych, niechronionych uczestników ruchu drogowego – pieszych i rowerzystów.

Mimo, iż większość wypadków wydarzyła się na obszarze zabudowanym, to w wyniku wypadków mających miejsce poza obszarem zabudowanym zginęło więcej osób, w co piątym wypadku zginął człowiek, podczas gdy w obszarze zabudowanym w co dwudziestym – czytamy w policyjnym raporcie o stanie bezpieczeństwa drogowego w Polsce za 2023 rok.

Ile osób straciło prawo jazdy za przekroczenie o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym?

Przypominamy, że przepisy mówiące o obligatoryjnym zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 miesięcy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h obowiązują w Polsce od maja 2015 roku. Po uwzględnieniu ubiegłorocznych – wstępne – dane policyjne okazuje się, że w ten sposób prawo jazdy w Polsce straciło już do tej pory ponad 333 tys. kierowców! Rekordowym pod tym względem był rok 2020, gdy z jazdą na okres 3 miesięcy musiało się pożegnać blisko 58,5 tys. kierowców.

Jakie kary za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h?

Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje zatrzymaniem kierowcy prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Dodatkowo - zgodnie z obecnym taryfikatorem mandatów - kierowca karany jest też wysokim mandatem. Ten wynosi obecnie:

  • 1,5 tys. zł - dla przekroczenia o 51-60 km/h (3 tys. zł w warunkach recydywy),
  • 2,0 tys. zł - dla przekroczenia o 61-70 km/h (4 tys. zł w warunkach recydywy),
  • 2,5 tys. zł - dla przekroczenia o 71 km/h i więcej (5 tys. zł w warunkach recydywy).

Warto jeszcze dodać, że - jak poinformował Interię kom Robert Opas z KGP – w 2024 roku policjanci drogówki zatrzymali też 263 kierowców, którzy poruszali się po drogach mimo zatrzymanego na okres trzech miesięcy prawa jazdy. W takim przypadku zatrzymanie prawa jazdy przedłużane jest o kolejne trzy miesiące.

"Graffiti". Myrcha o zaostrzeniu kar dla kierowców-recydywistówPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas