Już nie cmentarze. Teraz zmasowane kontrole policji są gdzie indziej
Policja podsumowała tegoroczną akcję "znicz". Chociaż w tym roku zanotowano więcej wypadków, w stosunku do sytuacji z roku 2022 zauważalnie spadła liczba ofiar śmiertelnych i nietrzeźwych kierujących. Nie oznacza to jednak, że policjanci drogówki mogą wreszcie odpocząć. Wzmożonych kontroli kierowcy muszą się też spodziewać w czasie trwającego weekendu.
Jak poinformował Interię kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w okresie od 31 października do 2 listopada w całym kraju zanotowano 173 wypadki drogowe, w których zginęło 11 osób, a 191 osób zostało rannych. W tym czasie policjanci zatrzymali też 708 nietrzeźwych kierujących.
W porównaniu do ubiegłorocznej akcji "znicz" mówić można o wzroście liczby wypadków o 34 zdarzenia, ale - co pocieszające - w tym roku zanotowano mniejszą liczbę ofiar śmiertelnych (w 2022 roku było ich 18). O 27 osób zwiększyła się niestety statystyka rannych (w 2021 roby było ich 164). Aż o 177 osób zmalała za to liczba zatrzymanych przez policjantów nietrzeźwych kierujących.
Ostatni dzień policyjnej akcji - czwartek - zapisał się w statystyce liczbą 60 wypadków, które pochłonęły życie 5 osób, a 69 osób zostało rannych. Zatrzymano również 243 nietrzeźwych kierowców.
Tłumaczy, że policjanci skupiać się będą przede wszystkim na drogach wlotowych i wylotowych do miejscowości i dużych aglomeracji miejskich. Mniejszej liczby kontroli można spodziewać się już w okolicach cmentarzy, ale patroli nie zabraknie na popularnych trasach. Nad bezpieczeństwem ruchu czuwać będą m.in. nieoznakowane radiowozy policyjnej grupy SPEED. Szczególną uwagę policjanci zwracać będą m.in. na prędkość, ale przed wyjechaniem w trasę kierowcom radzimy też skontrolować oświetlenie.
Przypominamy, że od 21 października trwa ogólnopolska akcja "Twoje światła - nasze bezpieczeństwo" - w ramach której na wybranych stacjach kontroli pojazdów można za darmo sprawdzić i ustawić światła w swoim samochodzie. W tegorocznej akcji bierze udział rekordowa liczba 1343 stacji kontroli pojazdów. W szczególności chodzi o stacje:
- działające pod patronatem Instytutu Transportu Samochodowego,
- zrzeszone w Polskiej Izbie Stacji Kontroli Pojazdów,
- należące do Holdingu Polskiego Związku Motorowego, Dekra Polska Sp. z o.o.,
- sieci Speed Car Sp. z o.o.
W tym roku, za darmo światła można będzie sprawdzić jeszcze w dwie soboty: 18 listopada i 9 grudnia.
Teoretycznie kary za jazdę ze źle wyregulowanymi światłami nie są wysokie. Policjant może sięgnąć po bloczek mandatowy i ukarać kierowcę grzywną w wysokości od zaledwie 20 zł do - maksymalnie - 3 tys. zł. Bardziej dotkliwym następstwem kontroli może być jednak zatrzymanie dowodu rejestracyjnego i odesłanie pojazdu na dodatkowe badanie techniczne
Pamiętajmy, że policjant może zdecydować się na zatrzymanie dowodu rejestracyjnego nie tylko ze względu na nieprawidłowo wyregulowany strumień światła, ale - przede wszystkim - ze względu na uszkodzenia reflektora, jak np. zmatowiały czy pęknięty klosz.
Policja apeluje do kierowców o bezpieczną jazdę, zwraca się też do pieszych i rowerzystów, by zwłaszcza teraz, gdy nie wszyscy przyzwyczaili się jeszcze do szybko zapadającego zmroku, niechronieni uczestnicy ruchu drogowego zadbali o swoją widoczność.
Przypominamy, że zgodnie z art. 11 ustawy Prawo o ruchu drogowym, pieszy poruszający się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym jest zobowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu. Dotyczy to również osób prowadzących poboczem rower, skuter czy np. wózek. Osobom, które nie stosują się do tego obowiązku - pomijając ogromne ryzyko związane z potrąceniem - grozi mandat w wysokości 100 zł.