Jeden rajd i jedno auto. Ale jakże inne auto!

Odbywający się w Katalonii Rajd Hiszpanii, przedostatnia runda mistrzostw świata, jest jedyną imprezą w sezonie przeprowadzaną na dwóch różnych nawierzchniach. Wymaga to niemal całkowitego przebudowania samochodu przed zmianą nawierzchni z szutrowej na asfalt.

Samochód ze specyfikacji szutrowej musi być przebudowany na asfaltową. Zespołowi Kubicy to nie wyszło...
Samochód ze specyfikacji szutrowej musi być przebudowany na asfaltową. Zespołowi Kubicy to nie wyszło...AFP

"W piątek wieczorem mieliśmy 75 minut, aby ośmiu mechaników zajęło się przebudową samochodu. Prace przy przedniej części auta są bardziej skomplikowane i trwają dłużej, około godziny. W tym czasie zmieniane są: mechanizm różnicowy, skrzynia biegów, zawieszenie i wahacze, hamulce, amortyzatory, koła i opony. Podobną operację, choć trochę mniej pracochłonną, trzeba przeprowadzić w tylnej części" - tłumaczył odpowiedzialny za sprawy techniczne w stajni Citroena WRC Didier Clement.

"Podsumowując, ze starych części pozostaje tylko nadwozie i silnik, który zachowuje swoje ustawienia" - dodał francuski inżynier.

Jak podkreślił przeprowadzenie takiej skomplikowanej operacji w czasie niewiele ponad godziny zawsze jest obarczone ryzykiem. Pomimo specjalistycznych szkoleń i treningów ekipy mechaników nigdy nie można wykluczyć ludzkiego błędu.

"Ekipa nie pracuje etapami, lecz równocześnie. W pierwszej kolejności wyjmowane są wszystkie zbędne części, a następnie na ich miejsce wstawia się nowe" - powiedział Clement, dodając, że z uwagi na tę przeróbkę dla całej obsługi najtrudniejszy był piątek. W tym dniu wszystkie odcinki, poza małymi fragmentami łączników, odbywały się na drogach szutrowych.

Asfaltową nawierzchnię miał co prawda także czwartkowy, pokazowy "superoes" w Barcelonie, ale zdaniem szefa mechaników Citroena był on na tyle krótki, że można go było pokonać na "szutrowych" ustawieniach i oponach nie tracąc wielu sekund.

Zmiana specyfikacji na asfaltową pozwala między innymi zastosować inne opony zakładane na 18-calowe koła, co z kolei daje możliwość zwiększenia skuteczności hamulców (średnica tarczy 355 mm w miejsce 300 mm) i obniżenie samochodu. Jest to konieczne z uwagi na dużo większe prędkości na odcinkach asfaltowych.

Odbywający się w Katalonii Rajd Hiszpanii, przedostatnia runda mistrzostw świata, jest jedyną imprezą w sezonie przeprowadzaną na dwóch różnych nawierzchniach.  Wymaga to niemal całkowitego przebudowania samochodu przed zmianą nawierzchni z szutrowej na asfalt.

"W piątek wieczorem mieliśmy 75 minut, aby ośmiu mechaników zajęło się przebudową samochodu. Prace przy przedniej części auta są bardziej skomplikowane i trwają dłużej, około godziny. W tym czasie zmieniane są: mechanizm różnicowy, skrzynia biegów, zawieszenie i wahacze, hamulce, amortyzatory, koła i opony. Podobną operację, choć trochę mniej pracochłonną, trzeba przeprowadzić w tylnej części" - tłumaczył odpowiedzialny za sprawy techniczne w stajni Citroena WRC Didier Clement.

"Podsumowując, ze starych części pozostaje tylko nadwozie i silnik, który zachowuje swoje ustawienia" - dodał francuski inżynier.

Jak podkreślił przeprowadzenie takiej skomplikowanej operacji w czasie niewiele ponad godziny zawsze jest obarczone ryzykiem. Pomimo specjalistycznych szkoleń i treningów ekipy mechaników nigdy nie można wykluczyć ludzkiego błędu.

"Ekipa nie pracuje etapami, lecz równocześnie. W pierwszej kolejności wyjmowane są wszystkie zbędne części, a następnie na ich miejsce wstawia się nowe" - powiedział Clement, dodając, że z uwagi na tę przeróbkę dla całej obsługi najtrudniejszy był piątek. W tym dniu wszystkie odcinki, poza małymi fragmentami łączników, odbywały się na drogach szutrowych.

Asfaltową nawierzchnię miał co prawda także czwartkowy, pokazowy "superoes" w Barcelonie, ale zdaniem szefa mechaników Citroena był on na tyle krótki, że można go było pokonać na "szutrowych" ustawieniach i oponach nie tracąc wielu sekund.

Zmiana specyfikacji na asfaltową pozwala między innymi zastosować inne opony zakładane na 18-calowe koła, co z kolei daje możliwość zwiększenia skuteczności hamulców (średnica tarczy 355 mm w miejsce 300 mm) i obniżenie samochodu. Jest to konieczne z uwagi na dużo większe prędkości na odcinkach asfaltowych.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas