Jechał bez prawa jazdy, za to z 4 promilami

W minioną niedzielę dwóch mieszkańców Tarnowa zatrzymało na terenie Dąbrowy Tarnowskiej 42-latka, który nie dość, że nie posiadał prawa jazdy, to w dodatku prowadził pojazd mając blisko 4 promile alkoholu we krwi.

22 lipca po godzinie 21 na telefon komendy w Dąbrowie Tarnowskiej zadzwoniła osoba z informacją o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy samochodu. Natychmiast pod wskazany przez zgłaszającego adres został skierowany patrol.

Po przyjeździe na miejsce, policjanci zastali dwóch 30-latków, mieszkańców Tarnowa oraz 42-letniego kierowcę Mercedesa, któremu czujni obywatele zabrali kluczyki do samochodu i tym samym udaremnili dalszą jazdę. Z relacji zgłaszających wynikało, że kierujący jadąc na prostym odcinku drogi nagle wyłączył silnik pojazdu i nie potrafił go ponownie uruchomić, a gdy już tego dokonał, zjechał na pobliski wjazd do posesji.

To niecodzienne zachowanie i dziwne manewry zaniepokoiły obserwujących całe zdarzenie 30-latków. Mężczyźni podejrzewając, że mają do czynienia z nietrzeźwym kierującym podeszli do samochodu i kiedy zobaczyli jak zachowuje się mężczyzna jednoznacznie stwierdzili, że ich przypuszczenia są słuszne.

Policjanci przebadali kierowcę, który jak się okazało posiadał blisko 4 promile alkoholu we krwi. Ponadto okazało się, że 42-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy