Jechał 208 km/h przez wieś. Testował nową turbinę
Wysokim mandatem i utratą prawa jazdy przez kierowcę zakończyły się testy samochodu po naprawie. Nowa turbina musiała działać prawidłowo, bo jak dmuchnęła, to auto rozpędziło się do 208 km/h.
W poniedziałek wieczorem około 22:00, patrol drogówki z Mielca stacjonarnie mierzył prędkość samochodów przejeżdżających przez miejscowość Malinie. Ruch o tej porze nie był już duży, więc uwagę policjantów przyciągnął poruszający się z bardzo dużą prędkością Ford. Pomiar prędkości wykazał, że auto jechało 208 km/h, w miejscu gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.
Samochód został zatrzymany do kontroli. Jego kierowca tłumaczył, że w aucie zamontowano nową turbinę i właśnie chciał ją wypróbować. Oczywiście dla policjantów takie tłumaczenie było nie do przyjęcia. Gdy przystąpili do wystawiania mandatu i sprawdzenia historii kierowcy w policyjnych rejestrach, okazało się, że 35-latek działa w warunkach recydywy, co oznacza, że po raz drugi w ciągu ostatnich dwóch lat został przyłapany na znacznym (powyżej 30 km/h) przekroczeniu prędkości.
Tym samym kwota mandatu została pomnożona razy dwa. W efekcie testy turbiny okazały się bardzo kosztowne, bo policjanci wystawili mandat opiewający na 5 tys. zł. Oczywiście nie był to jedyna konsekwencja. Na konto kierowcy trafiło 15 punktów karnych, ponadto na 3 miesiące stracił on prawo jazdy, co jest działaniem obligatoryjnym za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
Wobec tych wszystkich konsekwencji marnym pocieszeniem dla kierowcy jest, że nowa turbina najwyraźniej dmucha, jak należy.
Policja podkreśla, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn poważnych wypadków drogowych, a zasady bezpieczeństwa często lekceważą młodzi kierowcy. Stawiają na brawurę i chęć zaimponowania innym.
W taryfikatorze mandatów obowiązującym od 2022 roku wpisane są następujące stawki za przekroczenie prędkości:
- do 10 km/h: 50 zł
- o 11-15 km/h: 100 zł
- o 16-20 km/h: 200 zł
- o 21-25 km/h: 300 zł
- o 26-30 km/h: 400 zł
- o 31-40 km/h: 800 zł
- o 41-50 km/h: 1000 zł
- o 51-60 km/h: 1500 zł
- o 61-70 km/h: 2000 zł
- o 71 km/h i więcej: 2500 zł
Od września 2022 r. kierujący muszą pamiętać o dodatkowym czynniku dyscyplinującym - recydywie. Dotyczy ona tylko wysokości mandatów, a nie punktów karnych. Zgodnie z tą zasadą, jeśli kierowca powtórzy to samo wykroczenie w ciągu 24 miesięcy, zostanie wtedy ukarany mandatem w podwójnej wysokości:
- o 31-40 km/h: 1600 zł
- o 41-50 km/h: 2000 zł
- o 51-60 km/h: 3000 zł
- o 61-70 km/h: 4000 zł
- o 71 km/h i więcej: 5000 zł
Co ważne, punkty karne kasują się po 12 miesiącach, ale recydywa obowiązuje przez dwa lata. Jeśli nawet po roku mamy czyste konto punktowe, to nie oznacza to, że nie unikniemy recydywy.