Jaki był Dakar 2019?
W Peru zakończył się 41. Rajd Dakar. Wbrew nazwie, od 10 lat odbywa się on w Ameryce Południowej, jednak po raz pierwszy w historii ścigano się tylko w jednym kraju. To może zwiastować pewien kryzys tej najtrudniejszej i najsłynniejszej imprezy off-roadowej świata.
Rajd Dakar co roku przyciąga uwagę milionów fanów motosportu. Startują w nim nie tylko zawodowcy, ale też amatorzy, dla których ukończenie Dakaru jest tym, czym dla miłośników gór zdobycie Mount Everestu. Rywalizacja kierowców cieszy się od lat niesłabnącą popularnością, dlatego doniesienia o kłopotach w przeprowadzeniu obecnej edycji były dosyć niespodziewane. Na goszczenie rajdowej karawany nie zdecydowały się Boliwia i Chile, co automatycznie wyeliminowało także Argentynę.
To duży cios dla organizującej Rajd Dakar francuskiej firmy A.S.O., która od państw pozyskuje kilkanaście milionów dolarów. Stanowi to ok. 25 proc. dochodów, a pozostałe pochodzą od uczestników, sponsorów i ze sprzedaży praw telewizyjnych. Zapewne to właśnie z powodów finansowych obecna edycja była krótsza niż zwykle, liczyła tylko 10 etapów, a biwaki wyznaczono zaledwie w kilku miejscach. Jeśli w kolejnych latach dyrektorowi rajdu Etienne'owi Lavigne nie uda się porozumieć z lokalnymi władzami, może to być początek dłuższego kryzysu. Nie po raz pierwszy Rajd Dakar znalazłby się na zakręcie, ale ze wszystkich dotychczasowych problemów wychodził obronną ręką.
Twórcą rajdu był francuski motocyklista Thierry Sabine. Podobno, gdy w 1977 roku zgubił się na pustyni podczas rajdu Abidżan - Nicea uznał, że to świetne wyzwanie dla pasjonatów jazdy w ekstremalnie trudnych warunkach. Realizacja pomysłu zajęła mu niewiele ponad rok.
Pierwszy Rajd Paryż-Dakar wystartował 26 grudnia 1978 roku z paryskiego Placu Trocadero. Kierowców czekało ponad 10 tys. kilometrów, głównie w nieznanych im warunkach w Afryce. Do mety w stolicy Senegalu dotarły 74 pojazdy, z łącznej liczby 182 na starcie. Pierwszymi triumfatorami zostali francuski motocyklista Cyril Neveu oraz jadący Range Roverem jego rodacy Alain Genestier i Joseph Terbiaut w klasyfikacji samochodów.
Z roku na rok rajd Paryż-Dakar zyskiwał coraz większą popularność i sławę. Jego trudy nie wszyscy jednak wytrzymywali. Zdarzały się wypadki śmiertelne, zawodził sprzęt. Jedną z ofiar został sam Sabine, który w 1986 roku zginął w wypadku śmigłowca na granicy Nigru z Mali. Do tej pory rajd pochłonął życie 64 osób. Na tej liście jest też polskie nazwisko - w 2015 roku motocyklista Michał Hernik został znaleziony martwy podczas 3. etapu z San Juan do Chilecito w Argentynie.
Rajd miał lepsze i gorsze chwile. Większość jego afrykańskich edycji kończy się w Dakarze, chociaż metę lokalizowano też w Kapsztadzie, Kairze czy Szarm-el Szejk. Od początku tego wieku coraz więcej uwagi poświęcano bezpieczeństwu uczestników w obawie przed atakami terrorystycznymi. W końcu w 2008 roku organizatorzy musieli odwołać kolejną edycję, która miała się rozpocząć w Lizbonie. To przełom w historii rajdu.
W 2009 roku Dakar został przeniesiony do Ameryki Południowej. Kierowcy w Argentynie, Chile, Peru, Boliwii i Paragwaju ścigali się po rozpalonych słońcem nizinach i wspinali się na wysoko położone przełęcze w Andach. W tym roku trasa była monotonna, ale bardzo trudna. Uczestnicy zmagali się przede wszystkim z wydmami i drobnym piaskiem fesz-fesz.
Niekwestionowanym rekordzistą pod względem zwycięstw jest Stephane Peterhansel, który trzynastokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium - sześć razy w rywalizacji motocyklistów i siedem jako kierowca samochodów. 53-letni Francuz po raz pierwszy startował w Dakarze w 1988 roku. W tegorocznej edycji musiał wycofać się na przedostatnim etapie z powodu kontuzji pilota. Metę osiągnęła za to jego żona Andrea jadąca lekkim pojazdem UTV.
Wśród uczestników Dakaru było wielu znanych kierowców rajdowych, ale też słynnych sportowców innych dyscyplin i celebrytów. Jednym ze zwycięzców został znany w przeszłości alpejczyk Luc Alphand (2006), kilkakrotnie z bezdrożami Ameryki Południowej zmagał się medalista olimpijski w skokach narciarskich Adam Małysz. Na liście triumfatorów jest jedna kobieta, Niemka Jutta Kleinschmidt (2001).
Na początku Dakar był niedostępny dla polskich kierowców, przede wszystkim ze względów finansowych. Pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia rywalizować z zagranicznymi koncernami próbowały Jelcze i Stary. Okazało się jednak, że samochody nie są przygotowane na tak ekstremalne warunki i większość załóg musiała się wycofać z powodu awarii.
Szeroką ławą biało-czerwoni pojawili się na Dakarze w 21. wieku. Pomógł w tym między innym koncert naftowy Orlen, który wystawia swój zespół. Największa polska ekipa startowała w 2012 roku - 21 osób. W ostatnich latach ta liczba jest mniejsza - w tym roku wystartowało 11 biało-czerwonych.
Polacy odnosili w Dakarze sukcesy. W 2015 roku w kategorii quadów zwyciężył Rafał Sonik, a dwa triumfy ma na koncie jadący w ekipie holenderskiej ciężarówki Dariusz Rodewald. W rywalizacji samochodów trzeci był Krzysztof Hołowczyc, a teraz czwarte miejsce zajął Jakub Przygoński, który w przeszłości był też szósty na motocyklu. W ubiegłym roku na trzeciej pozycji w nowej kategorii UTV uplasował się pilot francuskiego kierowcy Szymon Gospodarczyk.
Kolejny Rajd Dakar za rok. Niezależnie od ewentualnych problemów, z pewnością jak zwykle skupi uwagę milionów miłośników sportów motorowych na całym świecie. I jak zwykle nadchodząca edycja zostanie ogłoszona przez organizatorów jako "najtrudniejsza i najbardziej ekscytująca w historii".(